10-09-2012, 19:47
(10-09-2012, 19:25)KlawyKogut napisał(a): Wróciłem z pracy i jak zwykle rzuciłem się na łóżko. Przymróżyłem oczy i... zasnąłem. Śniło mi się, że szedłem w nocy ulicą kiedy nagle podszedł do mnie jakiś typ bez koszulki. Coś zaczął mówić, ale ja słyszałem tylko jakiś bełkot. Nagle mężczyzna wyjął pistolet i zanim zdąrzyłem zareagować uderzył mnie rękojeścią w głowę. Wtedy zobaczyłem coś podejrzanego. Mimo, że było ciemno, to lampa rozświetliła jego sylwetkę na tylę, że byłem wstanie zobaczyć co miał wytatuowane na piersi. A była to flaga Kenii (Kenji). Sen skończył się w momencie kiedy bandyta strzelił mi prosto w głowę.
Nie jest to żaden proroczy sen, nikt nie zginął, także nie sprawdził się.
Zamiast martwić się snami zastanówmy się tym, że niektórzy z nas traktują ludzi z góry. Drodzy mieszkańcy czy uważacie za godne by czołowe osobistości naszego miasta drwiły z prostych ludzi?!