10-09-2012, 22:24
*zebrał poły płaszcza, schował Pismo i krzyż i ruszył w stronę kościoła i plebanii*
*mamrocze do siebie*
Jeszcze zobaczą. Królestwo niebiesko-różowe spadnie nam na głowy i potylice i uda jak meteor w dzień św. Kratosa. Wtedy nie będą mówić, że Pismo jest puste.
*zapłakał gorzko na losem maluczkich i poszedł spać*
*w nocy nawiedzały go obrazy burmistrza, konstabla i wielu innych*
*był pewien, że pomoże mieszkańcom złapać mordercę*
*nagle, w środku snu doznał olśnienia...zabójców jest dwóch! to jedyna opcja!*
*i chyba wiedział kto jest winny...chyba*
*modlitwa wypełniła jego sny*
*mamrocze do siebie*
Jeszcze zobaczą. Królestwo niebiesko-różowe spadnie nam na głowy i potylice i uda jak meteor w dzień św. Kratosa. Wtedy nie będą mówić, że Pismo jest puste.
*zapłakał gorzko na losem maluczkich i poszedł spać*
*w nocy nawiedzały go obrazy burmistrza, konstabla i wielu innych*
*był pewien, że pomoże mieszkańcom złapać mordercę*
*nagle, w środku snu doznał olśnienia...zabójców jest dwóch! to jedyna opcja!*
*i chyba wiedział kto jest winny...chyba*
*modlitwa wypełniła jego sny*
![[Obrazek: AvrilPL.png]](http://www.yourgamercards.net/trophy/a/AvrilPL.png)