11-09-2012, 10:36
O kolejnym morderstwie dowiedziałem się osobiście od Konstabla Grema który swoją nagłą wizytą i "pukaniem" do drzwi zbudził mnie z głębokiego snu a jego straszne wieści nie pozwoliły mi dalej spać. Położyłem się ponownie, jednakże w mojej głowie krążyły domysły, przypuszczenia i obawy.
Duchowny zawsze wydawał mi się lekko zdziwaczały, trudno mi jednak orzec kto chciałby jego śmierci. Wczorajsze wydarzenia przypomniały mi Jego modły i nawoływania do ludu które wydawać by się mogło jakoby nie podobały się paru mieszkańcom... ExGamer wprost oskarżał go o mydlenie oczu wiernym. Wojowu również polemizował nad domniemaną współpracą duchownego z burmistrzem. Krążą plotki iż Kacpei po porannym zamieszaniu i spotkaniu z Avrilem stwarzał wrażenie poddenerwowanego. Zwierzał mi się tego wieczora w knajpie, sącząc kolejną Brandy - "osobiście nigdy go nie lubiłem, byłbym spokojniejszy, gdyby odszedł do swoich zaświatów". Również Yodek bez cienia ogłady wykrzykiwał swoją nienawiść do fanatyków religijnych, zdawał się oskarżać zupełnie przypadkowe osoby jak dzej, 05mateo10, Grodek czy Bufoniasty. Nie należy również zapominać o Wielkimati, w końcu to on był wczorajszego ranka pierwszy na miejscu zbrodni i przez cały dzień mimo padających w jego stronę oskarżeń nie podał żadnego sensownego argumentu na swoją obronę.
W mieście robiło się niespokojnie...
Duchowny zawsze wydawał mi się lekko zdziwaczały, trudno mi jednak orzec kto chciałby jego śmierci. Wczorajsze wydarzenia przypomniały mi Jego modły i nawoływania do ludu które wydawać by się mogło jakoby nie podobały się paru mieszkańcom... ExGamer wprost oskarżał go o mydlenie oczu wiernym. Wojowu również polemizował nad domniemaną współpracą duchownego z burmistrzem. Krążą plotki iż Kacpei po porannym zamieszaniu i spotkaniu z Avrilem stwarzał wrażenie poddenerwowanego. Zwierzał mi się tego wieczora w knajpie, sącząc kolejną Brandy - "osobiście nigdy go nie lubiłem, byłbym spokojniejszy, gdyby odszedł do swoich zaświatów". Również Yodek bez cienia ogłady wykrzykiwał swoją nienawiść do fanatyków religijnych, zdawał się oskarżać zupełnie przypadkowe osoby jak dzej, 05mateo10, Grodek czy Bufoniasty. Nie należy również zapominać o Wielkimati, w końcu to on był wczorajszego ranka pierwszy na miejscu zbrodni i przez cały dzień mimo padających w jego stronę oskarżeń nie podał żadnego sensownego argumentu na swoją obronę.
W mieście robiło się niespokojnie...