11-09-2012, 20:47
Oceniłem naszą szychę zbyt pochopnie, może był i magnatem, traktował ludzi z góry byliśmy dla niego niczym pyłek na wietrze. Postąpiliśmy jednak haniebnie skazując go na śmierć. Czym różnimy się od morderców, zabijając na oślep. Potrzeba nam więcej dowodów. Czy jest wśród nas jasnowidz? A może śmiały detektyw który nas poprowadzi?