12-09-2012, 20:08
Jezu. Z chwilą kiedy naczelny zarządca miasta odszedł w zaświaty, życie stało się bardzo trudne. Co krok jakieś zabójstwo... Człowiek boi się wyjść z domu wieczorem, żeby nie zostać posądzonym o bycie mordercą, albo nie zginąć. Strach... A whisky z knopersem dobra była... Tylko czemu on tak wcześnie poszedł... Hmm? Czyżby miał coś do "załatwienia" po drodze? Nie wiem, dlatego też nie oskarżam nikogo.
Ale, co robił knopers po odejściu od baru?
Czemu Bufoniasty tak żywiołowo oskarża Shineko?
A może w/w ma rację i Shineko jest zabójcą?
Gdzie był dzej i yodek w nocy?
Chyba nigdy nie uda nam się tego dowiedzieć...
Ale, co robił knopers po odejściu od baru?
Czemu Bufoniasty tak żywiołowo oskarża Shineko?
A może w/w ma rację i Shineko jest zabójcą?
Gdzie był dzej i yodek w nocy?
Chyba nigdy nie uda nam się tego dowiedzieć...