13-09-2012, 22:52
supaplex napisał(a):Po namyśle stwierdzam jedno - Dzej nie oskarżał nikogo, pil spokojnie tanie whisky podczas gdy my szukalismy mordercy (...)Dwie osoby w ogóle nic nie piszą, a jednak zginęły. Dlaczego?
Wiem jedno - brak akcji ze strony Dzeja moze swiadczyc o jego zamieszaniu w ta afere.(...)
Ciężki "orzech do zgryzienia" -- nie lubię iść za głosem tłumu i nie zamierzam tego robić teraz (tak, przyznaję się, jestem "indywidualistą"). Weekend tuż, tuż, a tutaj nadal morderca grasuje. Ktoś coś planuje w piątek / sobotę? Może byśmy wspólnie zrobili sobie dzień wolny i zapolowali w końcu na mordercę (ale nie poprzez takie typowanie)? Tak, dzisiaj powstrzymuję się od głosu, ryzykując że i mnie dorwie (przez rzekomą bierność).