16-09-2012, 23:16
Tengen Toppa Gurren Lagann, zwykle jestem wielkim przeciwnikiem dawania czemukolwiek ocen takich jak 10/10, ponieważ moim zdaniem taka ocena powinna zostać nadana tworowi wprost idealnemu w oczach oceniającego. I takie jest właśnie dla mnie to anime, Tengen Toppa oglądałem 3 razy całe, i raz drugą połowę (dołączyłem się do znajomego gdy zapoznawał się z tym tytułem) i za każdym razem byłem wgnieciony w fotel i zbierałem szczękę z podłogi z wrażenia. W tym tytule znajdzie się praktycznie wszystko, komedię, duuuuuużo akcji i jeszcze więcej walki, ecchi, wątek haremu, dziwne geja, dramat, trochę romansu i wiele więcej. Anime to jest wprost genialne, do dziś za każdym razem jak słyszę słynne "Row Row Fight the Power!" ciarki przechodzą mi po plecach. A i pamiętajcie: Nic nie jest niemożliwe!
![[Obrazek: ttgl7.jpg]](http://s1.pokazywarka.pl/i/1332391/275834/ttgl7.jpg)
Natomiast określenie co zajmuje dalsze miejsce na mojej liście, sprawia mi niebywałą trudność, nigdy nie byłem zwolennikiem nadawaniu ocen danym dziełom. Oceny jednak zawsze są podpięte pod dany schemat, poza tym ostatnimi czasy są wszędzie strasznie zawyżane, co sprawia że średnie pozycje dostają oceny 7/10, chociaż to jest sprzeczne ze wszelką logiką, i taka ocena powinna być przyznawana czemuś co jest zdecydowanie ponadprzeciętnie. Dobra, ale nie rozmawiamy tu o ocenianiu ale o anime.
Dobra, więc co tu jeszcze jest warte polecenia przeze mnie? Może do zabrzmieć trochę dziwnie z ust faceta ale Chobits, lekkie, przyjemne i całkiem śmieszne. Oglądałem anime oraz mam całą mangą na półce, i muszę powiedzieć że ta druga jest zdecydowanie lepsza, jak to zwykle bywa w anime nie pojawiło się parę wątków, które były zawarte w mandze. Nie jestem pewien co prawda jednej rzeczy, gdyż Chobits oglądałem wiele lat temu, ale nie pamiętam motywu pary komputerów rządowych, które obserwowały Chii, nie będę zdradzał o co z nimi chodziło, ale czy ktoś kto oglądał Chobits mógłby mi powiedzieć czy ten motyw pojawił się w anime? Dobra lecimy dalej.
GTO, tak stary dobry Onizuka. W wielu anime akcja toczy się w szkole, a bohaterami są uczniowie. To już trochę nudne prawda? A co jeśli miano głównego bohatera nadamy nauczycielowi? Niech ów nauczyciel ma jeszcze kryminalną przeszłość, podrobioną maturę, niekonwencjonalne metody nauczania i zboczoną naturę. Gdy połączymy wszystkie te elementy otrzymamy właśnie Oniziuke. I znowu jak w przypadku Chobits, tutaj także muszę zwrócić uwagę na mangę, anime oferuje nam dosłownie ochłapy historii zawartej w papierowym pierwowzorze, oczywiście nie uniżam samego anime, ponieważ ono też jest świetne i oglądałem je trzy razy. Ale po tym jak zabrałem się za mangę, to w moich oczach już nie jest tak świetne, ale nadal świetne :3.
Mógłbym jeszcze długo pisać o różnych code geasach, stalowych alchemikach, gintamach, K-ON'ach (srsly?) i wielu innych ale ten post jest już wystarczająco długi i zwracam honor jeżeli ktoś dotrwał do końca tego zapewne średnio napisanego wywodu.
![[Obrazek: ttgl7.jpg]](http://s1.pokazywarka.pl/i/1332391/275834/ttgl7.jpg)
Natomiast określenie co zajmuje dalsze miejsce na mojej liście, sprawia mi niebywałą trudność, nigdy nie byłem zwolennikiem nadawaniu ocen danym dziełom. Oceny jednak zawsze są podpięte pod dany schemat, poza tym ostatnimi czasy są wszędzie strasznie zawyżane, co sprawia że średnie pozycje dostają oceny 7/10, chociaż to jest sprzeczne ze wszelką logiką, i taka ocena powinna być przyznawana czemuś co jest zdecydowanie ponadprzeciętnie. Dobra, ale nie rozmawiamy tu o ocenianiu ale o anime.
Dobra, więc co tu jeszcze jest warte polecenia przeze mnie? Może do zabrzmieć trochę dziwnie z ust faceta ale Chobits, lekkie, przyjemne i całkiem śmieszne. Oglądałem anime oraz mam całą mangą na półce, i muszę powiedzieć że ta druga jest zdecydowanie lepsza, jak to zwykle bywa w anime nie pojawiło się parę wątków, które były zawarte w mandze. Nie jestem pewien co prawda jednej rzeczy, gdyż Chobits oglądałem wiele lat temu, ale nie pamiętam motywu pary komputerów rządowych, które obserwowały Chii, nie będę zdradzał o co z nimi chodziło, ale czy ktoś kto oglądał Chobits mógłby mi powiedzieć czy ten motyw pojawił się w anime? Dobra lecimy dalej.
GTO, tak stary dobry Onizuka. W wielu anime akcja toczy się w szkole, a bohaterami są uczniowie. To już trochę nudne prawda? A co jeśli miano głównego bohatera nadamy nauczycielowi? Niech ów nauczyciel ma jeszcze kryminalną przeszłość, podrobioną maturę, niekonwencjonalne metody nauczania i zboczoną naturę. Gdy połączymy wszystkie te elementy otrzymamy właśnie Oniziuke. I znowu jak w przypadku Chobits, tutaj także muszę zwrócić uwagę na mangę, anime oferuje nam dosłownie ochłapy historii zawartej w papierowym pierwowzorze, oczywiście nie uniżam samego anime, ponieważ ono też jest świetne i oglądałem je trzy razy. Ale po tym jak zabrałem się za mangę, to w moich oczach już nie jest tak świetne, ale nadal świetne :3.
Mógłbym jeszcze długo pisać o różnych code geasach, stalowych alchemikach, gintamach, K-ON'ach (srsly?) i wielu innych ale ten post jest już wystarczająco długi i zwracam honor jeżeli ktoś dotrwał do końca tego zapewne średnio napisanego wywodu.