24-09-2012, 21:12
Tu nie chodzi o zabicie ciebie, tylko o podejrzenia - nawet jeśli laboratorium informowało, to w taki sposób, że nikt, poza tobą, się nie dowiedział. Miałeś taką informację i mogłeś nią umiejętnie szachować. Zapewne, tylko niewielka ilość osób wiedziała o badaniach, jednak ty to nagłośniłeś i oficjalnie "rzuciłeś kamień", dlatego też, póki nie będzie jakichkolwiek poszlak, będziemy musieli bazować na dziwnych, niecodziennych zachowaniach. I jak na razie - ty jesteś dla mnie podejrzanym.