29-10-2012, 21:23
Faza zewnętrzna
To co się działo na zajezdni było straszne. Kilku kanarów wepchało się do tramwaju i zaczęło dosłownie każdą jedną osobę obmacywać. Były krzyki, płacz i plucie turystom z Włoch prosto w twarz. W końcu do pomocy przyszli dobre chłopaki z żywca - zaczęli się z Kanarami bić - zbijali im okulary, targali za włosy - cuda niewidy! Widząc to zamieszanie, kierowca się przestraszył. Tramwaj wystartował domykając drzwi będąc jeszcze w ruchu. Wiele osób wypadło. Została piętnastka.
Pytanie tylko - kto jest kto? Czy można się czuć bezpiecznie podczas tej podróży? Bilety większość kupiła, ale nie idzie jak ich skasować odkąd kasowniki są w niedyspozycji. Znając swoją sytuacje pasażerowie postanowili wziąć sprawy we własne ręce...
To co się działo na zajezdni było straszne. Kilku kanarów wepchało się do tramwaju i zaczęło dosłownie każdą jedną osobę obmacywać. Były krzyki, płacz i plucie turystom z Włoch prosto w twarz. W końcu do pomocy przyszli dobre chłopaki z żywca - zaczęli się z Kanarami bić - zbijali im okulary, targali za włosy - cuda niewidy! Widząc to zamieszanie, kierowca się przestraszył. Tramwaj wystartował domykając drzwi będąc jeszcze w ruchu. Wiele osób wypadło. Została piętnastka.
Pytanie tylko - kto jest kto? Czy można się czuć bezpiecznie podczas tej podróży? Bilety większość kupiła, ale nie idzie jak ich skasować odkąd kasowniki są w niedyspozycji. Znając swoją sytuacje pasażerowie postanowili wziąć sprawy we własne ręce...