01-11-2012, 00:15
Zmieniłem głos raptem raz. Po prostu teraz moje poprzednie typy już z nami nie jadą, więc co mam niby robić? A imię nie jest dziwne - po prostu źle je wymawiasz. Wsłuchaj się, Johnny. Sachees, szkoda słów. Jeżeli w ułamkach sekund podejmujesz decyzję o wyrzuceniu kogoś z pędzącego tramwaju tylko dlatego, że widziałeś kątem oka jakiś napis, na jakiejś smyczy, to albo coś nie tak z twoim rozumem, albo zaplanowałeś sobie ten atak i po prostu szukałeś pretekstu.
Nie zmienię głosu, ale tak jak SmellySocks - obserwuję was.
Nie zmienię głosu, ale tak jak SmellySocks - obserwuję was.
