03-11-2012, 18:08
Jestem zdruzgotany. Nie sądziłem, że moja codzienna podróż do pracy może doprowadzić do czyjejś śmierci. Mogłem się nie odzywać...
Boję się teraz podjąć jakąkolwiek decyzję. Nie chcę się teraz zastanawiać nad tą sprawą z kanarami. Pozwólcie, że posiedzę w ciszy - będę medytował nad sensem mojego życia.
Boję się teraz podjąć jakąkolwiek decyzję. Nie chcę się teraz zastanawiać nad tą sprawą z kanarami. Pozwólcie, że posiedzę w ciszy - będę medytował nad sensem mojego życia.
![[Obrazek: 2013-02-19_2044.png]](http://content.screencast.com/users/JohnnyPL/folders/Jing/media/4965631c-e6bd-4db1-b9b4-4fb95b2e42c3/2013-02-19_2044.png)