Od rana żar leje się z nieba. Atmosfera między uczniami jest równie gorąca jak pogoda. Padają oskarżenia, a nawet wiele. Teraz kiedy nie ma Stiviego zapanował chaos. Są osoby, które myślą, że zostaną nowym przywódcą. Stivi i Manga byli moimi przyjaciółmi, a teraz ich nie ma. Za niedługo nikogo nie będzie.
*Rozgląda się i uważnie przygląda wybranym osobą*
Trzeba działać! Może podsumujemy co mamy. hmm.
Pierwszego dnia został zabity Manga Ryu i umarł Gurgie. Manga był działaczem przeciwko Adamowiczą! Oznacza to, że chętnych na jego śmierć jest wielu. Ale to ktoś z nas! Może Gurgie go zabił, a wspólnikowi się to nie spodobało? Tak czy siak nie daje nam to za wiele poszlak. Może druga śmierć coś nam ujawni.
Drugiego dnia został zabity Stivi. Najbardziej spokojny i ogarnięty człowiek jakiego znam. Ale kto zabił? Przeciwko Stiviemu był Chmurowaty i nieżyjący już Sacheez. To zbyt oczywiste, aby Chmurowaty zabił. To musiała być inna osoba.
*Wzrok spoczął na TheGreatMix.*
Czy to on mógł zrobić? Liczy głosy jakby już chciał kogoś się pozbyć. Ale może chcieć znaleźć po prostu mordercę.
*Teraz wzrok padł na SmellySocks*
A może to on? Jako pierwszy oskarżył Chmurowatego. Ale mógł się jedynie bronić przed zarzutami jakie ten kierował na niego.
*Rozgląda się po reszcie osób*
Cholera! To mógł być każdy. Nie chce niepotrzebnego rozlewu krwi. Może będę żałował ale...
Moim zdaniem przybyszem, który nas "oświeca" jest TheGreatMikx. Przeszkadza mu, że człowiek po prostu sam myśli. I to nie tylko o jedzeniu czy piciu, ale również o innych potrzebach czy jak działa nasz system w tym małym państewku. A ponadto liczy głosy jakby nie umiał się doczekać wyniku.
*Rozgląda się i uważnie przygląda wybranym osobą*
Trzeba działać! Może podsumujemy co mamy. hmm.
Pierwszego dnia został zabity Manga Ryu i umarł Gurgie. Manga był działaczem przeciwko Adamowiczą! Oznacza to, że chętnych na jego śmierć jest wielu. Ale to ktoś z nas! Może Gurgie go zabił, a wspólnikowi się to nie spodobało? Tak czy siak nie daje nam to za wiele poszlak. Może druga śmierć coś nam ujawni.
Drugiego dnia został zabity Stivi. Najbardziej spokojny i ogarnięty człowiek jakiego znam. Ale kto zabił? Przeciwko Stiviemu był Chmurowaty i nieżyjący już Sacheez. To zbyt oczywiste, aby Chmurowaty zabił. To musiała być inna osoba.
*Wzrok spoczął na TheGreatMix.*
Czy to on mógł zrobić? Liczy głosy jakby już chciał kogoś się pozbyć. Ale może chcieć znaleźć po prostu mordercę.
*Teraz wzrok padł na SmellySocks*
A może to on? Jako pierwszy oskarżył Chmurowatego. Ale mógł się jedynie bronić przed zarzutami jakie ten kierował na niego.
*Rozgląda się po reszcie osób*
Cholera! To mógł być każdy. Nie chce niepotrzebnego rozlewu krwi. Może będę żałował ale...
Moim zdaniem przybyszem, który nas "oświeca" jest TheGreatMikx. Przeszkadza mu, że człowiek po prostu sam myśli. I to nie tylko o jedzeniu czy piciu, ale również o innych potrzebach czy jak działa nasz system w tym małym państewku. A ponadto liczy głosy jakby nie umiał się doczekać wyniku.