Moim zdaniem Nintendo jest marką która trochę już ciągnie na poprzednich konsolach. Ciągłe wydawanie n-tego mariana tylko potwierdza tę regułę.
Jeśli chodzi o grafikę to jest ważna ale nie najważniejsza. Jeżeli gram i w grze jest mnóstwo artefaktów, tak jak to jest w grach na 3DS to odrzuca to wiele osób od kolejnych gier na konsole Nintendo. Gameplay to podstawa, ale czy mając grafikę z poprzedniej epoki i on nie na tym nie cierpi. Wydaje mi się że tak ! i w końcu i fani Nintendo będą głośno protestować.
Dodatkowo konsole wydają się tak jakby niedopracowane, oporowe wyświetlacze, brak dodatkowego analoga ( a użytkownicy tak o niego prosili w kolejnej wersji 3DS ).
Nintendo daje użytkownikowi mniej niż konkrecja, a konsole się sprzedają, może okazać się że Nintendo obudzi się z ręką w nocniku i firma będzie miała problemy. Takie jak teraz Nokia, która też bazowała na poprzednich generacjach telefonów.
Nintendo, gdyby na konsole innych marek, wychodziły niektóre tytuły już dawno by miało mega problemy.
Polityka firmy jest dla mnie dziwna, ale widzę w niej logikę. Dajemy kiepski wydajnościowo sprzęt, ale i tak ludzie kupią go za spore pieniądze, bo będą chcieli zagrać z najnowsze tytuły Marianów, Pokemonów, Castelvania itd., a na czym zagrają jak nie na naszej konsoli.
Jeśli chodzi o grafikę to jest ważna ale nie najważniejsza. Jeżeli gram i w grze jest mnóstwo artefaktów, tak jak to jest w grach na 3DS to odrzuca to wiele osób od kolejnych gier na konsole Nintendo. Gameplay to podstawa, ale czy mając grafikę z poprzedniej epoki i on nie na tym nie cierpi. Wydaje mi się że tak ! i w końcu i fani Nintendo będą głośno protestować.
Dodatkowo konsole wydają się tak jakby niedopracowane, oporowe wyświetlacze, brak dodatkowego analoga ( a użytkownicy tak o niego prosili w kolejnej wersji 3DS ).
Nintendo daje użytkownikowi mniej niż konkrecja, a konsole się sprzedają, może okazać się że Nintendo obudzi się z ręką w nocniku i firma będzie miała problemy. Takie jak teraz Nokia, która też bazowała na poprzednich generacjach telefonów.
Nintendo, gdyby na konsole innych marek, wychodziły niektóre tytuły już dawno by miało mega problemy.
Polityka firmy jest dla mnie dziwna, ale widzę w niej logikę. Dajemy kiepski wydajnościowo sprzęt, ale i tak ludzie kupią go za spore pieniądze, bo będą chcieli zagrać z najnowsze tytuły Marianów, Pokemonów, Castelvania itd., a na czym zagrają jak nie na naszej konsoli.
"Zdrowy rozsądek to zbiór uprzedzeń nabytych do osiemnastego roku życia" A. Einstein