21-02-2013, 14:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-02-2013, 14:24 przez Dark Archon.)
@elcidx. Ośmielę się nie zgodzić, bo mam wrażenie, że nie rozumiesz "jak" działają konsole.
Te same parametry sprzętowe = DUŻO większa wydajność konsoli, bo konsola nie jest obciążona koniecznością użerania się z Windowsem i usługami w tle.
A że komputery szybko przegonią konsole? No to oczywiście. Zawsze tak jest. Nikt się nie łudzi, że kupując konsolę będziemy mieć wieczny dostęp do "czarodziejskiej grafiki". Zresztą, kupując komputer też tak jest. Nic nie jest wieczne. Różnica między pecetami, a konsolami jest taka, że to zakup "na lata".
Kupuje się konsolę i ma się pewność, że zawsze będzie można na niej grać w gry bez konieczności kosztownej aktualizacji sprzętu.
A czym demo zryło czaszki? Różnicą w jakości obrazu między konsolami tej generacji, a przyszłej. Nie ma co ukrywać. Kupujemy tani sprzęt do grania, a nie "superkomputer". Oczekiwanie w sprzęcie za 2000-3000zł grafiki rodem z filmów Hollywood byłoby naiwne.
Te same parametry sprzętowe = DUŻO większa wydajność konsoli, bo konsola nie jest obciążona koniecznością użerania się z Windowsem i usługami w tle.
A że komputery szybko przegonią konsole? No to oczywiście. Zawsze tak jest. Nikt się nie łudzi, że kupując konsolę będziemy mieć wieczny dostęp do "czarodziejskiej grafiki". Zresztą, kupując komputer też tak jest. Nic nie jest wieczne. Różnica między pecetami, a konsolami jest taka, że to zakup "na lata".
Kupuje się konsolę i ma się pewność, że zawsze będzie można na niej grać w gry bez konieczności kosztownej aktualizacji sprzętu.
A czym demo zryło czaszki? Różnicą w jakości obrazu między konsolami tej generacji, a przyszłej. Nie ma co ukrywać. Kupujemy tani sprzęt do grania, a nie "superkomputer". Oczekiwanie w sprzęcie za 2000-3000zł grafiki rodem z filmów Hollywood byłoby naiwne.