Figurka jest ok. Wygląda troszkę jak z kolekcji G.I. Joe, ale twarz jest spoko wykonana i z daleka prezentuje się całkiem fajnie. Reszta kolekcjonerki bez szału i faktycznie mogli dać chociaż steelbooka który w polskim pre-orderze wyglądał naprawdę nieźle.
Co do samej gry to pograłem wczoraj chwilkę i bawiłem się całkiem dobrze, ale zachwytów wznosić nie będę. ;] Układ poziomów jest fatalny, absurdalny i tak sztuczny, że bardzo trudno jest mi się wczuć w klimat gry. Wodospady gaszące pochodnię są jak checkpointy usuwające rzucone portale w serii Portal, a to zupełnie nie pasuje do tego typu gry. Do tego chyba wolałbym, żeby na początku fabuła gry pozwoliła mi poznać tą niewinną stronę Lary zamiast wrzucać mnie już na starcie na głęboką wodę. Wydaje mi się, że niektóre QTE były zrobione tak, żebym miał jak najmniejszą szansę zaliczenia ich za pierwszym razem. Mam być zaskoczony, spieprzyć, zginąć i zobaczyć brutalną animację śmierci bohaterki. Checkpointy są zawsze tuż przed, więc za drugim razem przechodzi się już bez problemu.
Na plus jest drzewko rozwoju umiejętności, znajdźki z Larą czytającą ich opis i elementy wspinaczki. Jestem nawet całkiem zadowolony z polskiego dubbingu, ale to chyba dlatego, że po Karolinie Gorczycy spodziewałem się debiutu na poziomie Pawła Małaszyńskiego w roli Agenta 47... Brakuje oczywiście angielskiego akcentu, ale idzie to jakoś przeboleć.
Co do samej gry to pograłem wczoraj chwilkę i bawiłem się całkiem dobrze, ale zachwytów wznosić nie będę. ;] Układ poziomów jest fatalny, absurdalny i tak sztuczny, że bardzo trudno jest mi się wczuć w klimat gry. Wodospady gaszące pochodnię są jak checkpointy usuwające rzucone portale w serii Portal, a to zupełnie nie pasuje do tego typu gry. Do tego chyba wolałbym, żeby na początku fabuła gry pozwoliła mi poznać tą niewinną stronę Lary zamiast wrzucać mnie już na starcie na głęboką wodę. Wydaje mi się, że niektóre QTE były zrobione tak, żebym miał jak najmniejszą szansę zaliczenia ich za pierwszym razem. Mam być zaskoczony, spieprzyć, zginąć i zobaczyć brutalną animację śmierci bohaterki. Checkpointy są zawsze tuż przed, więc za drugim razem przechodzi się już bez problemu.
Na plus jest drzewko rozwoju umiejętności, znajdźki z Larą czytającą ich opis i elementy wspinaczki. Jestem nawet całkiem zadowolony z polskiego dubbingu, ale to chyba dlatego, że po Karolinie Gorczycy spodziewałem się debiutu na poziomie Pawła Małaszyńskiego w roli Agenta 47... Brakuje oczywiście angielskiego akcentu, ale idzie to jakoś przeboleć.