26-03-2013, 01:07
Mój umysł zniszczony przez wieloletni wpływ anime, mangi czy gier japońskich już podświadomie wymiera kobietę jako postać kierowaną prze zemnie w większości gier. Jak się zastanowię, to powód takiego wyboru jest dość prosty, wręcz banalny, po prostu zawsze dziwnie się czuje, gdy podczas wielogodzinne podróże przez lasy i inne wesołe miejscówki cały czas mam przed sobą męski tyłek i słyszę wystękanie umięśnionego brodatego wojownika.
Wyjątkiem bywają jednak staro szkolne erpegi, ale to pewnie dlatego, że nie ma tam widoku zza pleców.
Wyjątkiem bywają jednak staro szkolne erpegi, ale to pewnie dlatego, że nie ma tam widoku zza pleców.
