28-03-2013, 18:08
Kultury różnych kręgów przenikały i zazębiały się niemal od zawsze: powstawały gry na podstawie filmów, filmy na podstawie gier, muzyka na podstawie gier (Vader – Sword of the Witcher), anime na podstawie muzyki (Daft Punk Interstella 5555), gry z muzykami (Iron Maiden Ed Hunter, Michael Jackson’s Moonwalker) i tak w nieskończoność. W 2005 roku na rynku gier muzycznych rozpętała się prawdziwa rewolucja, której początek dał symulator gitary elektrycznej, Guitar Hero. Pociągnęło to za sobą lawinę kolejnych tytułów z ulubionymi utworami w tle: DJ Hero, SingStar, Dance Central, Rock Band, jak również pomniejszych gier, jak Audiosurf albo Beat Hazard. Jednak niekiedy ta współpraca nie była jedynie biernym zaczerpnięciem muzyki i zaimplementowaniem jej w grze. Są przypadki, kiedy nawiązuje się współpracę z określonym muzykiem, aby umiejętnościami wpłynął na proces twórczy, a swoją nazwą promował tytuł.
By przeczytać cały artykuł, kliknij tutaj: Porozumienie ponad podziałami: współpraca muzyków i twórców gier
By przeczytać cały artykuł, kliknij tutaj: Porozumienie ponad podziałami: współpraca muzyków i twórców gier