15-04-2013, 01:04 
		
	
	
		W drodze do kopalni żelaza, w której pracuję od wielu lat spostrzegłem na targu harmider większy niż zazwyczaj. Jako, że miałem jeszcze chwilę do rozpoczęcia pracy stwierdziłem, że dowiem się o co chodzi.
Przeciskając się przez tłum spostrzegłem trupa nieznanego mi szlachcica. Zaciekawiony zacząłem rozglądać się po ludziach, spostrzegając swojego kumpla od picia - Cornela.
- Co tu się stało druhu?
	
	
	
	
Przeciskając się przez tłum spostrzegłem trupa nieznanego mi szlachcica. Zaciekawiony zacząłem rozglądać się po ludziach, spostrzegając swojego kumpla od picia - Cornela.
- Co tu się stało druhu?

 
 

 
