18-04-2013, 16:53
Stream był jak zwykle znakomity, lecz dziwiłem się poziomowi wiedzy wielu ludzi na czacie, co rusz dopytujących o cenę, jakiż to cud technologiczny sprawił, że to działa na Windowsie 7 itd., jakby Google zamknęli. Generalnie dzisiaj trudno tego Duke'a nie mieć (oczywiście w podstawowej wersji) - w końcu GOG rozdawał go za darmo, a ja mam go jeszcze z wymiany za punkty CDProgramu. Była też wersja w CD-Action, choć zdubbingowana, a brak ikonicznego już oryginalnego głosu Johna St. Johna to zbrodnia. Tak czy siak gdyby inne klasyki sprzed lat było tak łatwo dostać, jak obecnie DN3D, byłbym w siódmym niebie...