Nick ciągnie się za mną już 10 lat, podczas których delikatnie wyewoluował. Na początku było Kropek, bo z daleka widoczna byłam dla koleżanki właśnie jak taka mała kropka. Tak mnie zaczęła nazywać, to się przyjęło. Potem Kropek wyewoluował w Kropcię, Kropę, Kropeczkę i tak już zostało do dziś.
Jaka by nie była, w Kropie drzemie siła =]