Koniec konferencji. Cóż... no szału nie ma.
Podobnie jak guy_fawkes'owi, mi również podoba się design nowego Xboksa, choć trzeba przyznać, że wygląda trochę jak magnetowid. Jednakże czarno-srebrna kolorystyka jest całkiem elegancka. Do tego pad w dużej mierze nie zmieniony (poprawiony d-pad!), lecz wygląda bardzo podobnie jak ten od OnLive, który zresztą jest wzorowany na kontrolerze od X360.
MS już dawno mówił, że Xbox ma być domowym centrum rozrywki i pokazał to na swojej konferencji. Niestety, z perspektywy gracza nie wygląda to zbyt dobrze. Gdy od lat mówi się, iż telewizja odchodzi do lamusa, teraz okazuje się być przyszłością, a raczej nie tego się oczekuje po next-genie. Zaskoczeniem był serial Halo współtworzony ze Stevenem Spielbergiem. Może wyjść coś ciekawego.
Multitasking, Skype, Snap mode - najwyraźniej nie tylko Sony zapatrzyło się w PeCety. Pochwalić należy komunikację głosową, która wydaje się działać bardzo dobrze. Komendy są proste ("What's on HBO?")i wszystko działa bardzo szybko. Pytanie tylko, czy to rzeczywiście jest praktyczne? Bo jakoś nie wyobrażam sobie siebie mówiącego do konsoli.
Jeśli zaś o gry chodzi... ech. Sportówki, Forza 5 i Quantum Break (jedyny ciekawy tytuł). Trochę mało. Ach, zapomniałem jeszcze o nowym Call of Duty. Wow, kosmos, dym. I nowy silnik. Nie mogę się powstrzymać przed żartami na jego temat ("Z id Tech 3 zmieniają na UE2?") - to nie wygląda na next-gen. Po prostu nie.
Cała konferencja okazuje się być zawodem nie tylko dla mnie. Akcje Sony na giełdzie poszły ostro w górę zaraz po zakończeniu pokazu, to nie wróży zbyt dobrze. Z drugiej strony, MS prawdopodobnie wcale nie chciał pokazywać swojej konsoli przed E3 (przypominam, E3 już 11 czerwca), ale zmusiło go do tego Sony swoim wcześniejszym ruchem. Prezentacja Xboksa 360 w 2005 roku odbywająca się na targach zdaje się potwierdzać moje słowa. MS wie, jak robić prezentacje, ale mięsko chciał zachować na czerwiec. Cóż... czekam, zarówno na Sony jak i MS. Nareszcie targi E3 zapowiadają się na ciekawe, bo przez ostatnie lata strasznie wiało nudą.
Podobnie jak guy_fawkes'owi, mi również podoba się design nowego Xboksa, choć trzeba przyznać, że wygląda trochę jak magnetowid. Jednakże czarno-srebrna kolorystyka jest całkiem elegancka. Do tego pad w dużej mierze nie zmieniony (poprawiony d-pad!), lecz wygląda bardzo podobnie jak ten od OnLive, który zresztą jest wzorowany na kontrolerze od X360.
MS już dawno mówił, że Xbox ma być domowym centrum rozrywki i pokazał to na swojej konferencji. Niestety, z perspektywy gracza nie wygląda to zbyt dobrze. Gdy od lat mówi się, iż telewizja odchodzi do lamusa, teraz okazuje się być przyszłością, a raczej nie tego się oczekuje po next-genie. Zaskoczeniem był serial Halo współtworzony ze Stevenem Spielbergiem. Może wyjść coś ciekawego.
Multitasking, Skype, Snap mode - najwyraźniej nie tylko Sony zapatrzyło się w PeCety. Pochwalić należy komunikację głosową, która wydaje się działać bardzo dobrze. Komendy są proste ("What's on HBO?")i wszystko działa bardzo szybko. Pytanie tylko, czy to rzeczywiście jest praktyczne? Bo jakoś nie wyobrażam sobie siebie mówiącego do konsoli.
Jeśli zaś o gry chodzi... ech. Sportówki, Forza 5 i Quantum Break (jedyny ciekawy tytuł). Trochę mało. Ach, zapomniałem jeszcze o nowym Call of Duty. Wow, kosmos, dym. I nowy silnik. Nie mogę się powstrzymać przed żartami na jego temat ("Z id Tech 3 zmieniają na UE2?") - to nie wygląda na next-gen. Po prostu nie.
Cała konferencja okazuje się być zawodem nie tylko dla mnie. Akcje Sony na giełdzie poszły ostro w górę zaraz po zakończeniu pokazu, to nie wróży zbyt dobrze. Z drugiej strony, MS prawdopodobnie wcale nie chciał pokazywać swojej konsoli przed E3 (przypominam, E3 już 11 czerwca), ale zmusiło go do tego Sony swoim wcześniejszym ruchem. Prezentacja Xboksa 360 w 2005 roku odbywająca się na targach zdaje się potwierdzać moje słowa. MS wie, jak robić prezentacje, ale mięsko chciał zachować na czerwiec. Cóż... czekam, zarówno na Sony jak i MS. Nareszcie targi E3 zapowiadają się na ciekawe, bo przez ostatnie lata strasznie wiało nudą.