OUYA - prezentacja i test

[Dark Archon]

Kilka uwag do w/w testu. Po pierwsze konsola kosztuje $99 nie 100 GBP a to chyba daje 300 PLNow nie 500.

Europejska cena detaliczna wynosi 99GBP. Podobnie kosztowała wersja Kickstarterowa ($99 + $20 wysyłka + ~60zł opłaty celnej, czyli niemal 500zł. 400zł jeśli komuś poszczęściło się z celnikiem), więc nie rozumiem zdziwienia ceną (i VATEM!) na wersji europejskiej.

Ciężko mi odpowiedzieć na resztę Twojego komentarza:

Nie odniosę się do wspomnianej przez Ciebie kwestii current-genów, bo w recenzji, jeśli mnie pamięć mnie nie myli, nie poruszałem tego tematu. Poruszyłem za to kwestię mocy i wydajności, temat, o którym bardzo głośno krzyczeli właściciele firmy (przykładowy cytat pod spoilerem):

"This hardware absolutely can deliver great graphics, solid enough for an emotionally immersive, AAA experience. We've seen core game developers express great interest in developing for OUYA. Many are watching the consumer demand, and know that we can support their games in a high-quality way. See the Tegra 3 demo." ~Julie Uhrman dla Engadget

"As for NVIDIA, however, the American chipmaker is going all in, helping the OUYA to be the, "best Tegra 3 device on the market," according to Uhrman." ~Julie Uhrman dla Engadget

"Ultimately, I wanted to bring great games back to the TV and make gaming more accessible. We believe the TV provides the best gaming experience, from the HD-quality graphics to earth-shattering surround sound to the lean-back 10-foot experience." ~Julie Uhrman dla Plugged In


Co do kontrolera - moja konsola pochodzi z partii majowej, wydanej PO ogłoszeniu poprawek sprzętowych i choćby ją produkowali na księżycu, wciąż będzie wyglądać jak banan Martwych stref nie stwierdziłem toteż o nich nie wspomniałem. Do działania kontrolera nie mam żadnych uwag. Działa jak należy mimo swojej niedoskonałości. Lag istniał w niektórych grach. Czy to wina kontrolera, czy nie? Tego nie wiem. W teście nie określiłem jednoznacznie co jest winne, a jedynie, że problem istnieje.

Inna sprawa, że zmiana kontrolera nie zmieni faktu, że spora część gier po prostu "żabkuje".