05-06-2013, 03:49
Szkoda, że musiałeś napomknąć o w miarę pogodnej grafice - pierwsze NWN jest dosyć srogie i potrafi pożreć nawet do kilku miesięcy wolnego czasu (w zależności jeszcze od tego, ile przesiadujesz przy komputerze). ;]
A zatem - skoro odnalazłeś San Andreas jako interesującą rzecz, to czemu by nie spróbować może z Vice City? Klimatyczna poprzedniczka, może trochę uboższa w opcje, ale naprawdę warta uwagi: głównie ze względu na fabułę, postaci i miodność, jaka spływa z monitora. ;] Nie wiem tylko, jak tam teraz jest z trybem multiplayer, gdyż w praktyce nigdy z niego nie korzystałem. A o ile dobrze kojarzę, jakoś się kiedyś w to dało grać w kilka osób.
A zatem - skoro odnalazłeś San Andreas jako interesującą rzecz, to czemu by nie spróbować może z Vice City? Klimatyczna poprzedniczka, może trochę uboższa w opcje, ale naprawdę warta uwagi: głównie ze względu na fabułę, postaci i miodność, jaka spływa z monitora. ;] Nie wiem tylko, jak tam teraz jest z trybem multiplayer, gdyż w praktyce nigdy z niego nie korzystałem. A o ile dobrze kojarzę, jakoś się kiedyś w to dało grać w kilka osób.