07-06-2013, 13:54
Cytat:Po drugie mnie konsola kojarzy się z graniem w gry, a nie oglądaniem filmów, telewizji czy słuchania muzyki. Nie wiem, jaki to będzie miało sens (prócz większych zarobków). (...) Konsola powinna być do gier, a nie multimediów.
Ale to jest megabullshit. "Konsola" to tylko puste określenie, do którego zostało nadane jakieśtam znaczenie - nie widzę żadnego powodu, dla którego miałoby stanowić jakieś ograniczenie w kontekście projektowania sprzętu. Żeby wyrazić się jaśniej, posłużę się prostą analogią. Telefon od zawsze kojarzył się z dzwonieniem, a potem wysyłaniem wiadomości tekstowych, a nie przeglądaniem internetu, słuchaniem muzyki czy dostępem do serwisów społecznościowych (o rozbudowanych grach online nie wspomnę). A dziś? I jasne, zdarzy się zawsze jakaś jednostka, która powie coś w stylu "przecież telefon służy do dzwonienia", ale patrząc na to, jaki rodzaj sprzętu opanował rynek, chyba nikt nie traktuje takich głosów poważnie. Po to też wymyślamy nazwy typu smartphone, żeby tę ewolucję jakoś podkreślić, albo nawet oddzielić wyraźną linią. Ale to wciąż urządzenia, które wyewoluowały z ceglastych komórek, na których książka telefoniczna była wypasionym ficzerem. I które pewnie nigdy by nie stały się takimi cudeńkami techniki jak dziś, gdyby np. Steve Jobs w którymś momencie pomyślał "meh, na co komu te pierdoły, przeglądarki, system operacyjny obsługiwany wygodnie palcem, jakieś lipne aplikacje do kupienia online, przecież telefon jest do dzwonienia". (przykłady można mnożyć: "Po co komu jakiś sklep z cyfrową muzyką, to się nie przyjmie, muzykę kupuje się na CD". Albo "na co komu powiększony iPhone?"). W każdym razie błagam, przetestujcie, krytykujcie, cokolwiek - ale zakładanie z góry, że po co mi cośtam, bo jestem przyzwyczajony do takiego a takiego zastosowania jest po prostu głupie i możecie się tego zwyczajnie za parę lat wstydzić
