07-06-2013, 15:48
Czy mi się wydaje, czy M$ właśnie popełnił komercyjno-wizerunkowe seppuku kontrolerem do xboksa? Pomijając fakt, że za x lat mogę stracić dostęp do swoich gier, o czym wspomniał Archon. Dla mnie, osoby dla której liczy się też to, co na półce przykrą wiadomością jest też widoczne ukierunkowanie się Małegomiękkiego w stronę cyfrowej dystrybucji. Trzeba też zauważyć, że sprzedanych z "drugiej ręki" gier nadal generuje microsoftowi zyski w postaci zakupionych DLC. Niesprzedana kopia ich nie generuje, a wiele osób kupuje głównie używki, bo ceny nowych gier są w Polsce niekiedy zaporowe. Pal licho, jeśli ceny gier w dniu premiery kształtowały się na poziomie podobnym do gier PC, apotem tak traciły na cenie; obawiam się jednak, że ceny gier zamiast pozostać na obecnym poziomie ~200zł w dniu premiery, podniosą się. Smutno mi z tego powodu, bo przez głupią politykę firmy produkt, który ma szanse być naprawdę potężną maszyną do wszystkiego, stanie się totalną porażką sprzedażową. Jako zwolennik X360 muszę przyznać, że na chwilę obecną PS4 prezentuje się o niebo lepiej niż X1. Może po E3 moje spojrzenie na te sprawę się zmieni. Mam nadzieję
