15-06-2013, 23:52
A ja jestem zdziwiony, że nikt nie wspomniał o Left 4 Dead 2. Wprawdzie gra jest na maks czterech graczy, ale również we dwójkę można się dobrze bawić. Gra mocno modowana niemal w każdym aspekcie, więc można ją sobie dopasować tak jak się tylko chcę, a do tego można wyciągnąć parę ciekawych misji stworzonych przez fanów. A nawet to parę podstawowych kampanii może dostarczyć sporo zabawy, gdyż każda partia jest na swój sposób inna. Wycinanie fali zombie, nigdy nie było tak zabawne. Zwłaszcza dzięki ich podziale na zwykłą hordę oraz silniejszych umarlaków, których trzeba pokonywać zespołowo. A cena jest niewygórowana.
Możecie zainteresować się również Magicką. Tytuł, który prowokuję wiele zabawnych sytuacji, jeśli tylko potraficie się bawić, czasem wręcz prosi o wspólne złośliwości. Możliwość dowolnego eksperymentowania z różnymi czarami to chyba główny atut tej gry. Nigdy nie wiesz co zrobisz. Czy stworzysz coś co zrówna z ziemią wroga czy... ciebie. A sytuacje takie jak rzucenie na swoją postać odporności na leczenie należą do klasyki. Do tego klimat samej gry jest dość sielski i często sam z siebie daję nam powody do uśmiechu z pomocą dialogów czy nawiązań do różnych klasyków. Wbrew pozorom nie jest to gra szczególnie banalna, z czasem jej poziom trudności rośnie, chociaż nigdy nie sięga do granic szaleństwa. Wyzwanie, ale lekkie i przestoje raczej się nie pojawiają.
Z tytułów, które nie były tutaj wymieniane chciałbym wspomnieć również o serii Army of Two. Kiedy gra się w trybie dla pojedynczego gracza, jest to tytuł przeciętny, jednakże w co-opie zyskuję naprawdę wiele i staję się przyjemną lekką produkcją. Z tym, że tutaj najlepiej grać w co-opie "kanapowym" przy jednej konsoli.
Możecie zainteresować się również Magicką. Tytuł, który prowokuję wiele zabawnych sytuacji, jeśli tylko potraficie się bawić, czasem wręcz prosi o wspólne złośliwości. Możliwość dowolnego eksperymentowania z różnymi czarami to chyba główny atut tej gry. Nigdy nie wiesz co zrobisz. Czy stworzysz coś co zrówna z ziemią wroga czy... ciebie. A sytuacje takie jak rzucenie na swoją postać odporności na leczenie należą do klasyki. Do tego klimat samej gry jest dość sielski i często sam z siebie daję nam powody do uśmiechu z pomocą dialogów czy nawiązań do różnych klasyków. Wbrew pozorom nie jest to gra szczególnie banalna, z czasem jej poziom trudności rośnie, chociaż nigdy nie sięga do granic szaleństwa. Wyzwanie, ale lekkie i przestoje raczej się nie pojawiają.
Z tytułów, które nie były tutaj wymieniane chciałbym wspomnieć również o serii Army of Two. Kiedy gra się w trybie dla pojedynczego gracza, jest to tytuł przeciętny, jednakże w co-opie zyskuję naprawdę wiele i staję się przyjemną lekką produkcją. Z tym, że tutaj najlepiej grać w co-opie "kanapowym" przy jednej konsoli.