21-06-2013, 15:16
Dwie rewelacyjne relacje. Fajnie wiedzieć, że jest coraz więcej takich imprez, pokazujących graczy z innej strony. To także pasjonaci, ojcowie, kolekcjonerzy
.
Szkoda, że są w tak nie fortunnym dla studentów czasie.
O ile klimat 8 i 16 bitówek jest fajny do wspomnień, bo miałem przyjemność szarpać na tym sprzęcie kiedy jeszcze nie wiele rozumiałem, ale boję się że zniszczyłbym sobie wspomnienia jeszcze raz próbując ograć tytuły z tamtych lat.
Najbardziej zazdroszczę tego GRARTa kameralne imprezy to najlepszy imprezy
szkoda, że potem się aż tak rozrastają.

Szkoda, że są w tak nie fortunnym dla studentów czasie.
O ile klimat 8 i 16 bitówek jest fajny do wspomnień, bo miałem przyjemność szarpać na tym sprzęcie kiedy jeszcze nie wiele rozumiałem, ale boję się że zniszczyłbym sobie wspomnienia jeszcze raz próbując ograć tytuły z tamtych lat.
Najbardziej zazdroszczę tego GRARTa kameralne imprezy to najlepszy imprezy
