19-07-2013, 15:25
Wtrącę swoje spostrzeżenia na temat samouczka, podpierając się przykładami z gry, którą aktualnie tworzę. Na warsztat wezmę główne okno gry - mapę. Jak wszystkim wiadomo, taka mapę w różnych grach przesuwa się przeciągając lewym lub prawym przyciskiem myszy, często można użyć klawiszy kursorów. Czasem, w bardziej topornych produkcjach widzimy na ekranie klawisze, które trzeba kliknąć.
Pomijam rozwiązania z fullscreenową mapą, gdzie mapa przesuwa się sama po przesunięciu myszy na brzeg ekranu.
U mnie mapę przesuwa się klawiszami kursora i prawym klawiszem myszy.
Sytuacja nr 1) nie ma tutoriala.
Efekt: nowi gracze sobie zwyczajnie nie radzą, myślą, że to co widzą na ekranie to 'cały świat'.
Sytuacja nr 2) pojawia się tutorial, opisuje słowami sposób obsługi mapy. Dodatkowo pojawia się ikona wejścia w minimapę.
Efekt: ogromna większość graczy nie radzi sobie z mapą, po pewnym czasie 'odkrywają' ikonę prowadzącą do minimapy (wskazywana przez Wielką Czerwoną Strzałkę w trakcie tutoriala), stwierdzają, ze poruszanie sie po mapie za pomocą minimapy jest niewygodne, przydało by się wprowadzenie 'jakiegoś' przesuwania mapy.
Sytuacja nr 3) do tutoriala, obok słownego opisu 'działania' mapy zostają dodane grafiki: Klawisze kursorów i myszka z zaznaczonym na czerwono PPM.
Efekt: problem praktycznie minął, ale nadal pojedyncze osoby zgłaszają propozycję, żeby zrobić 'jakieś' przesuwanie mapy.
Ja po prostu boję się wyciągać jakichkolwiek wniosków.
"Czy gry stają się powoli filmami w których możemy sterować ujęciem kamery?"
Nie pamiętam tytułu, ale już jest jedna taka pozycja. W przerywnikach 'prawie filmowych' nad głowami postaci pojawiają się funkcje, których gracz musi użyć (podpowiedzi?). Dowcip polega na tym, że nawet jeśli gracz zrobi coś źle to .... wszystko jest ok i 'film' leci dalej. Twórcy tłumaczą to tym, że nie chcą frustrować gracza.
Pomijam rozwiązania z fullscreenową mapą, gdzie mapa przesuwa się sama po przesunięciu myszy na brzeg ekranu.
U mnie mapę przesuwa się klawiszami kursora i prawym klawiszem myszy.
Sytuacja nr 1) nie ma tutoriala.
Efekt: nowi gracze sobie zwyczajnie nie radzą, myślą, że to co widzą na ekranie to 'cały świat'.
Sytuacja nr 2) pojawia się tutorial, opisuje słowami sposób obsługi mapy. Dodatkowo pojawia się ikona wejścia w minimapę.
Efekt: ogromna większość graczy nie radzi sobie z mapą, po pewnym czasie 'odkrywają' ikonę prowadzącą do minimapy (wskazywana przez Wielką Czerwoną Strzałkę w trakcie tutoriala), stwierdzają, ze poruszanie sie po mapie za pomocą minimapy jest niewygodne, przydało by się wprowadzenie 'jakiegoś' przesuwania mapy.
Sytuacja nr 3) do tutoriala, obok słownego opisu 'działania' mapy zostają dodane grafiki: Klawisze kursorów i myszka z zaznaczonym na czerwono PPM.
Efekt: problem praktycznie minął, ale nadal pojedyncze osoby zgłaszają propozycję, żeby zrobić 'jakieś' przesuwanie mapy.
Ja po prostu boję się wyciągać jakichkolwiek wniosków.
"Czy gry stają się powoli filmami w których możemy sterować ujęciem kamery?"
Nie pamiętam tytułu, ale już jest jedna taka pozycja. W przerywnikach 'prawie filmowych' nad głowami postaci pojawiają się funkcje, których gracz musi użyć (podpowiedzi?). Dowcip polega na tym, że nawet jeśli gracz zrobi coś źle to .... wszystko jest ok i 'film' leci dalej. Twórcy tłumaczą to tym, że nie chcą frustrować gracza.