30-07-2013, 19:57
Pierwsze DLC jest niemal policzkiem w stronę posiadaczy Season Passów. Co jak co, ale Bioshock Infinite nie dostał rozgłosu ze względu na walkę, dlatego jestem rozczarowany. Domyślam się, że to była decyzja samego 2K, bo Ken Levine jeszcze w kwietniu mówił: "Pracujemy nad DLC - właśnie zaczęliśmy - i sądzę, że będzie to prawdziwy list miłosny do fanów", a raczej nie miał na myśli hordy. Choć czekam bardzo na "Burial at sea" to szkoda, że podzielono ten dodatek na dwie części i tym samym zapchano kolejne miejsce z Season Passa. Mam tylko nadzieję, że nie pójdą wzorem Borderlands 2 i nie zaczną wydawać dodatków po upublicznieniu tych z SP. No, chyba że będzie to bardzo dobre fabularne DLC, wtedy jestem skłonny nawet kupić.