27-08-2013, 12:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-08-2013, 12:58 przez groszek941.)
A odnośnie wczorajszego pokedziałku, Dorian wspomniał o anime Girls und Panzer (i odziwo spodoabało mu się lecz nie wiem nawet czy obejrzał chociaż 1 odcinek) dlatego z ciekawości sprawdziłem co to takiego.
Krótka recenzja owego anime:
Słyszeliście o grze World of Tanks? Zapewne większość z Was tak. Zabawa w niej polega na tym, że gracze, ciągle doskonaląc sprzęt pancerny i umiejętności, zmagają się między sobą przy pomocy czołgów z okresu drugiej wojny światowej. Zabawa ponoć przednia (a raczej na pewno przednia, o czym świadczy liczba graczy na świecie, ale ja wolałem ARMĘ – to tak w ramach usprawiedliwienia), ale teraz pomyślcie, że coś takiego wpada w ręce Japończyków i porusza ich do tego stopnia, iż decydują się stworzyć anime. Nie, nie ekranizację gry – po prostu anime o czołgach. Ale skoro to jest anime, muszą być także dziewczyny. Dużo dziewczyn. No, ale dziewczyny i czołgi jakoś nie bardzo do siebie pasują. Chyba że jazda czołgiem będzie dyscypliną sportową, w dodatku żeńską! Bingo, trzeba stworzyć anime sportowe o czołgach, przyjaźni, determinacji i dążeniu do celu, czyli generalnie anime dla chłopaków, ale z żeńską obsadą! Brzmi absurdalnie i jak sen wariata? Być może, ale ten pomylony pomysł zarabia duże pieniądze. A ja autorom wcale nie żałuję, bo uważam, że zapracowali sobie na solidną premię. Za tyle radości, ile dzięki nim miałem podczas dwunastu (czternastu, ale o tym później) odcinków, po prostu im się należy. - źródło anime.tanuki.pl
Anime te pochodzi z 2012 roku którego emisja zakończyła się w 2013, jest spod gatunku: Girls & Military, a liczy tylko 12 odcinków. Szczerze, nie grałem nigdy w World of Tanks lecz skoro seria ta jest tak krótka to być może zabiorę się za nią w najbliższym czasie. A kto wie, być może animiec ten przekona mnie nawet do zagrania w ową grę.
Krótka recenzja owego anime:
Słyszeliście o grze World of Tanks? Zapewne większość z Was tak. Zabawa w niej polega na tym, że gracze, ciągle doskonaląc sprzęt pancerny i umiejętności, zmagają się między sobą przy pomocy czołgów z okresu drugiej wojny światowej. Zabawa ponoć przednia (a raczej na pewno przednia, o czym świadczy liczba graczy na świecie, ale ja wolałem ARMĘ – to tak w ramach usprawiedliwienia), ale teraz pomyślcie, że coś takiego wpada w ręce Japończyków i porusza ich do tego stopnia, iż decydują się stworzyć anime. Nie, nie ekranizację gry – po prostu anime o czołgach. Ale skoro to jest anime, muszą być także dziewczyny. Dużo dziewczyn. No, ale dziewczyny i czołgi jakoś nie bardzo do siebie pasują. Chyba że jazda czołgiem będzie dyscypliną sportową, w dodatku żeńską! Bingo, trzeba stworzyć anime sportowe o czołgach, przyjaźni, determinacji i dążeniu do celu, czyli generalnie anime dla chłopaków, ale z żeńską obsadą! Brzmi absurdalnie i jak sen wariata? Być może, ale ten pomylony pomysł zarabia duże pieniądze. A ja autorom wcale nie żałuję, bo uważam, że zapracowali sobie na solidną premię. Za tyle radości, ile dzięki nim miałem podczas dwunastu (czternastu, ale o tym później) odcinków, po prostu im się należy. - źródło anime.tanuki.pl
Anime te pochodzi z 2012 roku którego emisja zakończyła się w 2013, jest spod gatunku: Girls & Military, a liczy tylko 12 odcinków. Szczerze, nie grałem nigdy w World of Tanks lecz skoro seria ta jest tak krótka to być może zabiorę się za nią w najbliższym czasie. A kto wie, być może animiec ten przekona mnie nawet do zagrania w ową grę.