11-11-2013, 14:19
W moim przypadku stosuję prostą zasadę: mniej ważne tytuły, do których nie czuję szczególnego sentymentu (w tym wszelakie indyki i produkcje mniejszego kalibru) kupuję w dystrybucji cyfrowej. Z kolei duże tytuły do których wracam nie raz muszę mieć obowiązkowo w pudełku. Bywa też tak, że czekam z jakimś tytułem do promocji w dystrybucji cyfrowej, a dużo wcześniej kupuję same pudełko bez klucza na allegro.
Jest jeszcze trzecia kategoria, czyli absolutne must have - takie jak seria Wiedźmin, Mass Effect i tym podobne. Zwykle te najważniejsze tytuły staram się zakupić w limitowanych, a najlepiej kolekcjonerskich edycjach. W dodatku dokupuję do nich steelbooki i inne gazety, w zależności od dostępności i możliwości finansowych.
Jest jeszcze trzecia kategoria, czyli absolutne must have - takie jak seria Wiedźmin, Mass Effect i tym podobne. Zwykle te najważniejsze tytuły staram się zakupić w limitowanych, a najlepiej kolekcjonerskich edycjach. W dodatku dokupuję do nich steelbooki i inne gazety, w zależności od dostępności i możliwości finansowych.