17-11-2013, 01:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-11-2013, 01:57 przez guy_fawkes.)
UP: Narzekasz na to, że baterie się wyładowały? Bez przesady, to przecież nie jest wina kontrolera (chyba, że faktycznie błyskawicznie połyka Duracelle). Zauważ, że płynący z ogniw sok musi wystarczyć na utrzymanie ciągłej, radiowej łączności z konsolą oraz pracę silniczków odpowiadających za wibracje. Bezprzewodowy pad to wygoda, a jeśli ktoś naprawdę dużo gra i non-stop musi wymieniać baterie, to przecież lepiej kupić sobie zamiast jednorazowych paluszków ładowalne akumulatorki bądź, jeśli pozwoli budżet, zestaw Play & Charge.