18-11-2013, 03:46
Ja również nie rozumiem, po co pakować pecetowe gry w pudełka blu-ray. Gdyby jeszcze zgadzał się nośnik, to dałoby się to zrozumieć, ale to nadal DVD. Sens w tym żaden, a takie niewydarzone karły tylko psują obraz całej kolekcji. Na dodatek zawartość pudełek jest tragiczna - tylko płyta i ulotka informacyjna, bo przecież "chronimy środowisko", oszczędzając papier na instrukcje. W grach z niemal najtańszych serii (PKK, ale także eXtra Klasyka od CD Projektu, zanim zniknęła) można jeszcze przymknąć na to oko, ale Premium Games w obecnej postaci jest zwyczajnie żałosne. Kiedyś była to droga, prestiżowa seria, która dość okazale prezentowała się na półce, a na dodatek zawierała często interesujące dodatki (np. soundtrack w pierwszym BioShocku). Dziś po dawnej chwale zostało tylko wspomnienie i obrzydliwy box.
W tej chwili najlepszą z punktu widzenia kolekcjonera tanią serią Cenegi jest Premierowa Okazja - bo zdarciu zielonej folii mamy wydanie premierowe - i to tylko 5zł drożej, niż teraz kosztują gry z PKK. Warto, choć oferta nie jest tak liczna, co gorszego jakościowo rodzeństwa.
Na tym tle wydania "Biedronkowe" wypadają znacznie lepiej, głównie przez wzgląd na pełnowymiarowe, normalne pudełka bez oznaczeń jakiejkolwiek serii - okładka wygląda na premierową, a pochodzenie zdradza tylko przezroczyste pudełko oraz krótki manual na drugiej stronie okładki. I to wszystko przeważnie za cenę o 10-20zł niższą, niż Pomarańczowa Kolekcja Klasyki; ba - z reguły kolejne gry trafiają do popularnego supermarketu wcześniej, niż do PKK (RAGE, Władca Pierścieni: Wojna na Północy itp.)! Oczywiście to obecny obraz "Biedronkowej" serii, mocno zbliżony do tego, co Cenega oferuje w tzw. Taniej Serii po 15zł/gra. Tam również nie ma oznaczeń, zaś zawartość wygląda praktycznie identycznie. Kiedyś jednak sporo sprzedawanych obok ziemniaków gier pakowano w big boksy, choć ich jakość nie powalała - do środka trafiał bowiem zwinięty karteluszek (albo i nie) oraz płyta z grą w slimie.
Z kolei obecny design EA Classics oceniam jako średni. Co prawda cieszy pełnowymiarowe pudełko, ale okładka z przekrzywioną, premierową grafika wygląda niezbyt dobrze. O wiele lepiej seria prezentowała w poprzedniej odsłonie, w szarej kolorystyce. Moim zdaniem seria wydawnicza na tym pułapie cenowym nie powinna zbytnio odbiegać od wyglądu premierówek i większą część okładki powinna być poświęcona samej grze, a nie zaś oznaczeniom serii. W zbliżonej cenie brylowały Platynowa Kolekcja i TopSeller od CDP. Zwłaszcza ten drugi był ciekawy ze względu na możliwość zamiany okładki w premierową, choć ostatnia "generacja" serii już tego nie potrzebowała.
Natomiast w cienkie pudełka pakowano głównie tanie gry przeznaczone do dystrybucji w kioskowych "tekturkach" lub z czasopismami (KŚ Gry Extra w ostatniej fazie swego życia). Korzystało z nich przede wszystkim City Interactive pakując tam swoje bieda-shootery bądź też gry zagranicznych developerów (swoją drogą UberSoldier był chyba najlepszym tytułem, jaki trafił do kiosków w ten sposób). Grubość tych pudełek sprawia, że wręcz giną na półce, ale może to nie jest do końca takie złe - bo czy kolekcja gier z serii Terrorist Takedown to powód do dumy...?
Reasumując - tanie serie cieszą ze względu na mniejsze obciążenie portfela, ale z reguły stanowią średnią ozdobę półki. Najlepiej po prostu czekać na wyprzedaże egzemplarzy premierowych.
W tej chwili najlepszą z punktu widzenia kolekcjonera tanią serią Cenegi jest Premierowa Okazja - bo zdarciu zielonej folii mamy wydanie premierowe - i to tylko 5zł drożej, niż teraz kosztują gry z PKK. Warto, choć oferta nie jest tak liczna, co gorszego jakościowo rodzeństwa.
Na tym tle wydania "Biedronkowe" wypadają znacznie lepiej, głównie przez wzgląd na pełnowymiarowe, normalne pudełka bez oznaczeń jakiejkolwiek serii - okładka wygląda na premierową, a pochodzenie zdradza tylko przezroczyste pudełko oraz krótki manual na drugiej stronie okładki. I to wszystko przeważnie za cenę o 10-20zł niższą, niż Pomarańczowa Kolekcja Klasyki; ba - z reguły kolejne gry trafiają do popularnego supermarketu wcześniej, niż do PKK (RAGE, Władca Pierścieni: Wojna na Północy itp.)! Oczywiście to obecny obraz "Biedronkowej" serii, mocno zbliżony do tego, co Cenega oferuje w tzw. Taniej Serii po 15zł/gra. Tam również nie ma oznaczeń, zaś zawartość wygląda praktycznie identycznie. Kiedyś jednak sporo sprzedawanych obok ziemniaków gier pakowano w big boksy, choć ich jakość nie powalała - do środka trafiał bowiem zwinięty karteluszek (albo i nie) oraz płyta z grą w slimie.
Z kolei obecny design EA Classics oceniam jako średni. Co prawda cieszy pełnowymiarowe pudełko, ale okładka z przekrzywioną, premierową grafika wygląda niezbyt dobrze. O wiele lepiej seria prezentowała w poprzedniej odsłonie, w szarej kolorystyce. Moim zdaniem seria wydawnicza na tym pułapie cenowym nie powinna zbytnio odbiegać od wyglądu premierówek i większą część okładki powinna być poświęcona samej grze, a nie zaś oznaczeniom serii. W zbliżonej cenie brylowały Platynowa Kolekcja i TopSeller od CDP. Zwłaszcza ten drugi był ciekawy ze względu na możliwość zamiany okładki w premierową, choć ostatnia "generacja" serii już tego nie potrzebowała.
Natomiast w cienkie pudełka pakowano głównie tanie gry przeznaczone do dystrybucji w kioskowych "tekturkach" lub z czasopismami (KŚ Gry Extra w ostatniej fazie swego życia). Korzystało z nich przede wszystkim City Interactive pakując tam swoje bieda-shootery bądź też gry zagranicznych developerów (swoją drogą UberSoldier był chyba najlepszym tytułem, jaki trafił do kiosków w ten sposób). Grubość tych pudełek sprawia, że wręcz giną na półce, ale może to nie jest do końca takie złe - bo czy kolekcja gier z serii Terrorist Takedown to powód do dumy...?

Reasumując - tanie serie cieszą ze względu na mniejsze obciążenie portfela, ale z reguły stanowią średnią ozdobę półki. Najlepiej po prostu czekać na wyprzedaże egzemplarzy premierowych.