Mam dzieci w wieku 4 i 6 lat. Mam od roku XBox 360 na którym graliśmy w Raymana i Ulicę Sezamkową na Kinecta. Generalnie, było tak sobie. Gralismy we dwóch - trzech, żona się do tego nie dotykała. Co jest na tą konsolę dla dzieciaków, czy co można grać z dziećmi? Sonic Generations - od 7 lat gra - nie dla takich maluchów. Sonic Racing Transformed - takie se. Skylandery... no tak, trochę pograliśmy, po polsku wersja jest. Ale to ze starszym synem, z młodszym nie.
Kupiłem Wii U. Gramy w Super Mario. Gramy w Mario Kart Wii. Gramy na wiilotach w kręgle. Żona siadła i gra w Mario i w Mario Kart. Graliśmy w "piłkarzyki" w Wii Party. Generalnie, nazamawiałem gier na Wii - będziemy grać razem, wszyscy, dzieciaki mają ubaw, dziękują mi. Żona włączyła się w nasze growe interesy i też się bawi razem z nami.
A XBox 360? Gram na nim w GTA V. Jeżeli nie gram w Wind Waker HD.
Moim zdaniem coś takiego jak "gry rodzinne" czy "gry dla dzieci" czy gry w które można w 2 osoby siąść przed telewizorem i pograć na XBox 360 praktycznie NIE istnieją.
...
i tak jeszcze sobie dopiszę od siebie: odpowiedzi na najczęstszą krytykę konsoli Wii U w recenzjach.
Szybkość procesora, ilość rdzeni, możliwości techniczne - wszystkie te problemy recenzentów można sobie włożyć między bajki. Mario działa i wygląda ŚWIETNIE. Gry z Wii również przyzwoicie. Inne gry? Do innych gier, nie-ekskluziwów - mam drugą konsolę.
Sama biblioteka gier na Wii czy Wii U - NORMALNYCH, FAJNYCH GIER, w które można grać razem i się dobrze bawić - jest potężna.
Bateria w Gamepadzie - rozładowała mi się RAZ, gdy po wyjęciu konsoli z pudełka pograłem tak z godzinkę. Muszę dopiero zobaczyć, jaki to problem z tą baterią.
W ogóle, mam takie wrażenie, że błędem jest porównywanie Wii U do innych konsol. Czemu? Temu, że Nintendo to klasa sama w sobie. Nie ma konkurencji na obecną chwilę w żadnej dziedzinie. Sony vs Xbox - tak, oni konkurują, mają bardzo podobne urządzenia, na których działa bardzo podobne oprogramowanie. Nintendo to co innego. Sony próbuje emulować Nintendo (Vita jako drugi ekran do PS4 czy pad z głośnikiem i dotykiem), ale tak na prawdę nie ma zielonego pojęcia o rynku, na którym działa Nintendo.
Wii U vs Xbox czy PS 4 to tak jak porównać pralkę do zmywarki do naczyń. Niby jedna i druga czerpie prąd, wodę i korzysta z detergentu, ale służą zupełnie do czego innego.
I bardzo podobne wrażenia mam jeżeli chodzi o 3DS.
Na ten moment Nintendo to jedyne miejsce, gdzie można pograć w Nintendo.
W nie-Nintendo pogramy wszędzie indziej.
Kupiłem Wii U. Gramy w Super Mario. Gramy w Mario Kart Wii. Gramy na wiilotach w kręgle. Żona siadła i gra w Mario i w Mario Kart. Graliśmy w "piłkarzyki" w Wii Party. Generalnie, nazamawiałem gier na Wii - będziemy grać razem, wszyscy, dzieciaki mają ubaw, dziękują mi. Żona włączyła się w nasze growe interesy i też się bawi razem z nami.
A XBox 360? Gram na nim w GTA V. Jeżeli nie gram w Wind Waker HD.
Moim zdaniem coś takiego jak "gry rodzinne" czy "gry dla dzieci" czy gry w które można w 2 osoby siąść przed telewizorem i pograć na XBox 360 praktycznie NIE istnieją.
...
i tak jeszcze sobie dopiszę od siebie: odpowiedzi na najczęstszą krytykę konsoli Wii U w recenzjach.
Szybkość procesora, ilość rdzeni, możliwości techniczne - wszystkie te problemy recenzentów można sobie włożyć między bajki. Mario działa i wygląda ŚWIETNIE. Gry z Wii również przyzwoicie. Inne gry? Do innych gier, nie-ekskluziwów - mam drugą konsolę.
Sama biblioteka gier na Wii czy Wii U - NORMALNYCH, FAJNYCH GIER, w które można grać razem i się dobrze bawić - jest potężna.
Bateria w Gamepadzie - rozładowała mi się RAZ, gdy po wyjęciu konsoli z pudełka pograłem tak z godzinkę. Muszę dopiero zobaczyć, jaki to problem z tą baterią.
W ogóle, mam takie wrażenie, że błędem jest porównywanie Wii U do innych konsol. Czemu? Temu, że Nintendo to klasa sama w sobie. Nie ma konkurencji na obecną chwilę w żadnej dziedzinie. Sony vs Xbox - tak, oni konkurują, mają bardzo podobne urządzenia, na których działa bardzo podobne oprogramowanie. Nintendo to co innego. Sony próbuje emulować Nintendo (Vita jako drugi ekran do PS4 czy pad z głośnikiem i dotykiem), ale tak na prawdę nie ma zielonego pojęcia o rynku, na którym działa Nintendo.
Wii U vs Xbox czy PS 4 to tak jak porównać pralkę do zmywarki do naczyń. Niby jedna i druga czerpie prąd, wodę i korzysta z detergentu, ale służą zupełnie do czego innego.
I bardzo podobne wrażenia mam jeżeli chodzi o 3DS.
Na ten moment Nintendo to jedyne miejsce, gdzie można pograć w Nintendo.
W nie-Nintendo pogramy wszędzie indziej.