11-12-2013, 02:35
PS4 na papierze faktycznie wygląda na dobrze przemyślany projekt. Mnie osobiście funkcje multimedialne zbytnio nie obchodzą - wystarczy mi odtwarzanie filmów z płyt BD, reszta nie jest mi potrzebna do szczęścia, bo konsolę uważam za urządzenie do grania, a nie kombajn do wszystkiego. Z tego też względu koncepcja Sony leży mi znacznie lepiej, niż przeładowany bajerami Xbox One (które w dużej mierze u nas i tak nie zadziałają).
Z radością witam możliwość robienia screenshotów czy kręcenia gameplayów, ale ta funkcjonalność musi jeszcze zostać solidnie dopracowana. Z racji tego, że wciąż w największej mierze jestem graczem pecetowym i podczas grania setki i tysiące razy klikam przycisk odpowiedzialny za zrzucenie zawartości ekranu do pliku, wstając od PS2 czy PS3 po kilku godzinach grania czuję się, jakbym nie zrobił nic, gdyż po sesji nie zostaje po tym praktycznie żaden ślad.
Z kolei sam kontroler to z pewnością krok w słusznym kierunku, choć większość posiadaczy poprzednich konsol Sony, jakich znam, nie powie złego słowa na temat poprzedników uznając ich za wzór. Nade mną nie ciąży balast sentymentu i bezwzględnie wolę pad od X360 niż DS3 z uwagi na wklęsłe gałki i świetne spusty. Dlatego też cieszę się ze zmian i rad jestem, że uniknięto faux pas, jakim był Sixaxis z jego brakiem wibracji. Latarkę i głośnik również bym wyrzucił, choć touchpad może jeszcze znaleźć ciekawe zastosowanie - z pewnością nadal będzie się sprowadzało do macania, ale być zostanie np. podzielony na strefy niczym koncept kontrolera do platformy Valve.
To jednak wciąż tylko dodatek do gier - a to one zdecydują, czy warto kupić konsolę, a nie genialne aplikacje dodatkowe czy inne latarki. Cena prezentuje się bardzo zachęcająco, ale wobec ogromnego zainteresowania sklepy już zaczęły ją podnosić. Mam nadzieję, że bardzo atrakcyjne, premierowe kwoty dość szybko wrócą, bo sam sprawiłbym sobie taki sprzęt. Po tym materiale mam na to jeszcze większą ochotę.
Z radością witam możliwość robienia screenshotów czy kręcenia gameplayów, ale ta funkcjonalność musi jeszcze zostać solidnie dopracowana. Z racji tego, że wciąż w największej mierze jestem graczem pecetowym i podczas grania setki i tysiące razy klikam przycisk odpowiedzialny za zrzucenie zawartości ekranu do pliku, wstając od PS2 czy PS3 po kilku godzinach grania czuję się, jakbym nie zrobił nic, gdyż po sesji nie zostaje po tym praktycznie żaden ślad.
Z kolei sam kontroler to z pewnością krok w słusznym kierunku, choć większość posiadaczy poprzednich konsol Sony, jakich znam, nie powie złego słowa na temat poprzedników uznając ich za wzór. Nade mną nie ciąży balast sentymentu i bezwzględnie wolę pad od X360 niż DS3 z uwagi na wklęsłe gałki i świetne spusty. Dlatego też cieszę się ze zmian i rad jestem, że uniknięto faux pas, jakim był Sixaxis z jego brakiem wibracji. Latarkę i głośnik również bym wyrzucił, choć touchpad może jeszcze znaleźć ciekawe zastosowanie - z pewnością nadal będzie się sprowadzało do macania, ale być zostanie np. podzielony na strefy niczym koncept kontrolera do platformy Valve.
To jednak wciąż tylko dodatek do gier - a to one zdecydują, czy warto kupić konsolę, a nie genialne aplikacje dodatkowe czy inne latarki. Cena prezentuje się bardzo zachęcająco, ale wobec ogromnego zainteresowania sklepy już zaczęły ją podnosić. Mam nadzieję, że bardzo atrakcyjne, premierowe kwoty dość szybko wrócą, bo sam sprawiłbym sobie taki sprzęt. Po tym materiale mam na to jeszcze większą ochotę.
