24-12-2013, 00:37
Kłopot jest w tym, że obecnych czasach mamy miliony wersji konfiguracji komputerów, co sprawia, że porządna optymalizacja jest bardzo trudna i kosztowna.
Może coś źle zrozumiałem. Przyznaję, że szczególnie uważnie newsów o konsolo-PCcie Valve nie śledzę.
Wydawało mi się, że ideą tego cuda miało być to, by wszystkie komputery PC z tym logo miały te same podzespoły, dzięki czemu programistom łatwiej będzie tworzyć dobrze zoptymalizowane gry.
Jak powszechnie wiadomo, dobrze zoptymaliwoana gra, nawet na starym rupieciu będzie działać płynnie i świetnie wyglądać.
W związku z powyższym, łatwo dojść do konkluzji, że żywotność takiego komputera z logo Steam jest znacznie dłuższa niż zwykłego blaszaka. Stąd moje szacunkowe 4 lata. Jak by się uprzeć, to można by i więcej wycisnąć.
Może coś źle zrozumiałem. Przyznaję, że szczególnie uważnie newsów o konsolo-PCcie Valve nie śledzę.
Wydawało mi się, że ideą tego cuda miało być to, by wszystkie komputery PC z tym logo miały te same podzespoły, dzięki czemu programistom łatwiej będzie tworzyć dobrze zoptymalizowane gry.
Jak powszechnie wiadomo, dobrze zoptymaliwoana gra, nawet na starym rupieciu będzie działać płynnie i świetnie wyglądać.
W związku z powyższym, łatwo dojść do konkluzji, że żywotność takiego komputera z logo Steam jest znacznie dłuższa niż zwykłego blaszaka. Stąd moje szacunkowe 4 lata. Jak by się uprzeć, to można by i więcej wycisnąć.