18-01-2014, 03:18
Jeżeli już ktoś na siłę wciska linki śmierdzące amatorką, to warto wpisać pierw adres w pole wyszukiwarki i wywnioskować, czy jest sens dalej brnąć w ten temat. Pomaga, poza tym jak to mówią "Google nie boli"
"Kiedyś podawałem piłki w grze Tennis na NESa, ale rzuciłem to... dziś sieję spustoszenie w Albionie mając na sobie Maskę Dusz."