19-01-2014, 15:37
Sytuacja Nintendo nie dziwi mnie ani trochę. W większość gier na Wii U i 3DS można grać już od 20 lat z hakiem. Mario, Zelda, Pokemony, Fire Emblem. Nawet Ichabod w swej recenzji nowej Zeldy przyznał, że gracze kochają kupować te same gry w nowej oprawie. Wydaje mi się jednak, że fani Nintendo chcą w końcu czegoś nowego. Czegoś innego, czego nie widzieli jeszcze na tych konsolach. Konsole kupuje się dla gier. A te gry już wszyscy znają...
A może się mylę? Może po wydaniu szóstej Zeldy i dziesiątego Mario na swoje konsole ósmej generacji Nintendo odzyska dominację nad konsolowym światem?
A może się mylę? Może po wydaniu szóstej Zeldy i dziesiątego Mario na swoje konsole ósmej generacji Nintendo odzyska dominację nad konsolowym światem?