O Jezu, moja ulubiona gra to Machinarium. Ma przepiękną oprawę graficzną i muzykę Tomasa Dvoraka. Droga nie jest, ma wspaniałą, wręcz genialną fabułę i psychodeliczny klimat rdzy i wszystkich blaszanych robotów, jak z "Czarnoksiężnika z Oz". Bierz, nie będziesz żałował

WIELKI GRUNIO PATRZY™