25-02-2014, 04:06
Fakt gra jest kontrowersyjna, ma masę nawiązań do religii, porusza poważne tematy oraz jest zrobiona w charakterystycznym dla Edmunda McMillena "obrzydliwym" stylu, ale nie zmienia to faktu, że jest niesamowicie grywalna. Sam spędziłem z nią długie godziny (ponad 150) i wydaje mi się, że udało mi się wyłapać znaczną większość nawiązań, a podjęcie takiej tematyki w grze przez autora bardziej mnie zaciekawiło niż od niej odrzuciło.
Czy gracze nie dojrzeli do analizy takich treści w grach? Możliwe, ale możliwe też, że tak jak ja podeszli do tematyki gry z dystansem mając jednocześnie świadomość czego ona dotyczy. Fakt dziwne jest to, że w czasach gdzie religijnych fanatyków nie brakuje nikt nie żądał jej wycofania, ale może też wynika to z tego, że w gry indie gra mniejsza i chyba bardziej świadoma grupa graczy. Jest to trochę inna sytuacja niż przy dużych tytułach AAA trafiających do mas, gdzie zarówno autorzy jak i wydawcy muszą się mocno pilnować, żeby nikt ich nie pozwał za to, że gra obraża jego uczucia religijne. Swoją drogą dla nas lepiej, że nikt nie zażądał wycofania Isaaca z powodu jego kontrowersyjności bo stracilibyśmy niezły kawałek kodu
Tak czy siak, dla mnie gra jest świetna i czekam z niecierpliwością na Rebirth
A co do zakończenia
to dodam jeszcze, że ciekawa jest jedna z interpretacji, ale nie tego zakończenia o którym wyżej pisał Archon, tylko tego ostatecznego (zarówno dobrego i złego), które żeby zobaczyć trzeba się sporo napocić (przejść grę co najmniej 10x żeby po każdym przejściu mieć dostęp do cathedral/sheol, których potem zrobienie również do łatwych nie należy). Link do tej interpretacji dla ciekawskich: http://i.imgur.com/Ucwvi.jpg
Czy gracze nie dojrzeli do analizy takich treści w grach? Możliwe, ale możliwe też, że tak jak ja podeszli do tematyki gry z dystansem mając jednocześnie świadomość czego ona dotyczy. Fakt dziwne jest to, że w czasach gdzie religijnych fanatyków nie brakuje nikt nie żądał jej wycofania, ale może też wynika to z tego, że w gry indie gra mniejsza i chyba bardziej świadoma grupa graczy. Jest to trochę inna sytuacja niż przy dużych tytułach AAA trafiających do mas, gdzie zarówno autorzy jak i wydawcy muszą się mocno pilnować, żeby nikt ich nie pozwał za to, że gra obraża jego uczucia religijne. Swoją drogą dla nas lepiej, że nikt nie zażądał wycofania Isaaca z powodu jego kontrowersyjności bo stracilibyśmy niezły kawałek kodu

Tak czy siak, dla mnie gra jest świetna i czekam z niecierpliwością na Rebirth

A co do zakończenia
to dodam jeszcze, że ciekawa jest jedna z interpretacji, ale nie tego zakończenia o którym wyżej pisał Archon, tylko tego ostatecznego (zarówno dobrego i złego), które żeby zobaczyć trzeba się sporo napocić (przejść grę co najmniej 10x żeby po każdym przejściu mieć dostęp do cathedral/sheol, których potem zrobienie również do łatwych nie należy). Link do tej interpretacji dla ciekawskich: http://i.imgur.com/Ucwvi.jpg