06-03-2014, 22:05
O boże. Ile to godzin wpakowało się w przesiadywaniu przy PS2 zagrywając się w perełki z PSX'a, bo gier na PS2 miałem zaledwie 5. Ach... Spyro: Year of the Dragon, Crash Bash, Who want to be Milionare i oczywiście moje ulubione The Mummy. Do dziś się boję tego pixelowatego intra i pixelowatych zobiaków. O tonącej w lavie lódkach nie wspomnę. Piękne czasy