18-03-2014, 01:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-10-2014, 13:15 przez Dark Fenix.)
Oj Gothic, ile to już czasu minęło?
Moja przygoda zaczęła się od części 2 następnie NK i 3 a na koniec 1 (pomijając Arcanie).
Gothic 2, pierwsze spotkanie i już na początku niezła zagadka jak przejść przez kraty w wierzy Xardasa?(po latach się dowiedziałem) Nigdy nie zapomnę tego klimatu tajemniczości i strachu przed każdą bestią. Możliwość wybory dawała taką przyjemność, że chciało się przechodzić grę po raz "enty".
Później przyszła Noc Kruka. Ile to ja się namęczyłem aby to uruchomić(oczywiście na piracie :P). Na szczęście opłacało się. NK dała Gothic-owi 2 tyle nowości i usprawnień a co najważniejsze podniosła poziom trudności, dzięki czemu był on jeszcze przyjemniejszy w graniu.
Gothic 3, w okolicach premiery brat kupił nowego laptopa, dzięki czemu maiłem dostęp do tytułu od razu po premierze. Aktualnie jest to moja ulubiona część o Gothic-u. Nie lubię jak inni rezygnują z trójki argumentując to bugami, nijaką fabułą czy też innym system walki. Co prawda bugi były ale w jakiej grze ich nie ma, a najnowszy patch 1.75.14 usuwa ich tyle, że nie ma się do czego przyczepić. Fabuła jest może liniowa ale gra nadrabia to oprawą graficzną i muzyką.
Gothic 1, w którego zacząłem grac dopiero po ukończeniu części 3 nie porwał mnie. Główna przyczyna było archaiczne sterowanie, które skutecznie odstrasza nowe pokolenie.
Co do Arcani ( Zmierzch Bogów przemilczę) to mogę powiedzieć, że jest to średnia gra. Nie powinna być wiązana z serią Gothic bo przez to bardzo dużo traci.
Tak czy inaczej seria Gothic to jedna z najlepszych gier RPG na rynku. Każdy powinien zagrać co najmniej w 2 część (np w 2 i 3). Osobiście dalej przesiaduję na stronie o Gothic-u i bawię się w redaktora.
Moja przygoda zaczęła się od części 2 następnie NK i 3 a na koniec 1 (pomijając Arcanie).
Gothic 2, pierwsze spotkanie i już na początku niezła zagadka jak przejść przez kraty w wierzy Xardasa?(po latach się dowiedziałem) Nigdy nie zapomnę tego klimatu tajemniczości i strachu przed każdą bestią. Możliwość wybory dawała taką przyjemność, że chciało się przechodzić grę po raz "enty".
Później przyszła Noc Kruka. Ile to ja się namęczyłem aby to uruchomić(oczywiście na piracie :P). Na szczęście opłacało się. NK dała Gothic-owi 2 tyle nowości i usprawnień a co najważniejsze podniosła poziom trudności, dzięki czemu był on jeszcze przyjemniejszy w graniu.
Gothic 3, w okolicach premiery brat kupił nowego laptopa, dzięki czemu maiłem dostęp do tytułu od razu po premierze. Aktualnie jest to moja ulubiona część o Gothic-u. Nie lubię jak inni rezygnują z trójki argumentując to bugami, nijaką fabułą czy też innym system walki. Co prawda bugi były ale w jakiej grze ich nie ma, a najnowszy patch 1.75.14 usuwa ich tyle, że nie ma się do czego przyczepić. Fabuła jest może liniowa ale gra nadrabia to oprawą graficzną i muzyką.
Gothic 1, w którego zacząłem grac dopiero po ukończeniu części 3 nie porwał mnie. Główna przyczyna było archaiczne sterowanie, które skutecznie odstrasza nowe pokolenie.
Co do Arcani ( Zmierzch Bogów przemilczę) to mogę powiedzieć, że jest to średnia gra. Nie powinna być wiązana z serią Gothic bo przez to bardzo dużo traci.
Tak czy inaczej seria Gothic to jedna z najlepszych gier RPG na rynku. Każdy powinien zagrać co najmniej w 2 część (np w 2 i 3). Osobiście dalej przesiaduję na stronie o Gothic-u i bawię się w redaktora.