09-01-2012, 17:40
Ja nie będę ukrywał, że jestem gigantycznym fanem gier pudełkowych. Przykro mi było, gdy gry przestano sprzedawać w dużych, kartonowych pudłach, teraz żal mi stopniowego przechodzenia w dystrybucję cyfrową.
Nie jestem jednak hipokrytą i nie oznacza to, że nigdy nic cyfrowego nie kupuję. Wręcz przeciwnie, bardzo lubię Steama, a w szczególności ich wyprzedaże.
Gry, które interesują mnie najbardziej kupuję w pudełkach, najczęściej, gdy jest to możliwe, w edycjach kolekcjonerskich. Na resztę czekam, aż przekona mnie do nich obniżona cena, czasami kupuję wtedy tanie płyty albo tanie wydania na Steamie. Wilk syty i owca cała
Zresztą, kurczę, nie da się powiedzieć czegoś negatywnego o takim chociażby Oblivionie kupionym cyfrowo za 15zł, nawet jeśli nie potraktujemy tego jako "posiadanie" gry, a wypożyczenie na kilka lat, dopóki istnieje usługa.
Nie jestem jednak hipokrytą i nie oznacza to, że nigdy nic cyfrowego nie kupuję. Wręcz przeciwnie, bardzo lubię Steama, a w szczególności ich wyprzedaże.
Gry, które interesują mnie najbardziej kupuję w pudełkach, najczęściej, gdy jest to możliwe, w edycjach kolekcjonerskich. Na resztę czekam, aż przekona mnie do nich obniżona cena, czasami kupuję wtedy tanie płyty albo tanie wydania na Steamie. Wilk syty i owca cała

Zresztą, kurczę, nie da się powiedzieć czegoś negatywnego o takim chociażby Oblivionie kupionym cyfrowo za 15zł, nawet jeśli nie potraktujemy tego jako "posiadanie" gry, a wypożyczenie na kilka lat, dopóki istnieje usługa.