Podzielam stuprocentowo opinie Archona. Uwielbiam trzymać gry w pudełkach na półkach, to takie wieloletnie zbierane trofea (w końcu granie to hobby).
Ciężko jest jednak odmówić uroku takiemu Steamowi, który umożliwia mi kupienie np. całej kolekcji GTA za 22zł(sic!) w promocji "wietrzenia serwerów". Mam mocno negatywny stosunek do piracenia gier i w mojej głowie mocno wyraźnie postawiła się granica pomiędzy grą ze Steama, a grą z Torrenta.
Ostatnio zresztą, może to i głupie, dokupuje czasem pudełka do gier od ludzi z allegro, którzy sprzedają pudełka po sprzedanych kluczach.
Zdecydowanie nie jestem za przejściem 100% na dystrybucję cyfrową, ale nie można umniejszać jej pozycji, która pozwoliła ostatnimi czasy rozrosnąć się rynkowi gier Indie.
podsumowując: hurra dla wyboru?
Ciężko jest jednak odmówić uroku takiemu Steamowi, który umożliwia mi kupienie np. całej kolekcji GTA za 22zł(sic!) w promocji "wietrzenia serwerów". Mam mocno negatywny stosunek do piracenia gier i w mojej głowie mocno wyraźnie postawiła się granica pomiędzy grą ze Steama, a grą z Torrenta.
Ostatnio zresztą, może to i głupie, dokupuje czasem pudełka do gier od ludzi z allegro, którzy sprzedają pudełka po sprzedanych kluczach.
Zdecydowanie nie jestem za przejściem 100% na dystrybucję cyfrową, ale nie można umniejszać jej pozycji, która pozwoliła ostatnimi czasy rozrosnąć się rynkowi gier Indie.
podsumowując: hurra dla wyboru?