Osobiście uważam soundtrack z Morrowinda za lepszy niż ten, jaki zaproponowano w Skyrimie. Poza tym, ten drugi tytuł został wypruty z pewnego bardzo ważnego elementu, o którym wspominam w mojej topce: głosy postaci. W TES-ach gramy z perspektywy pierwszej osoby. Dla mnie więc istotny był głos, jakim posługiwała się nasza postać. I chociaż są to tylko zwykłe pomruki, niesamowicie zżyłem się z moim bohaterem grając w Morrowinda. Skyrim miał okazję podnieść ich znaczenie jeszcze wyżej, bo używamy tam krzyków, ale niestety każda rasa dostała ten sam zestaw odgłosów, co w większości zabija cały klimat grania daną rasą. Co za różnica, czy kierujemy Nordem lub Dunmerem, skoro krzyczą w ten sam sposób?
Top 4 #5: Najlepsze soundtracki pośród gier
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości