04-05-2014, 23:36
The last of Us
Z braku konsoli, obejrzałem serię od CTSG. Niezbyt było w LPlay'u słychać muzykę, więc włączyłem sobie ją osobno. Miód. Piosenki budujące po części na duchu (idzie to odczuć bez gry), lecz w większości melancholijna lub spokojna. Cudo!
To the Moon
Muzyka niesamowicie oddawała momenty i radości i smutku. Raz radosna, czasem strasznie dołująca. Piękna.
Z braku konsoli, obejrzałem serię od CTSG. Niezbyt było w LPlay'u słychać muzykę, więc włączyłem sobie ją osobno. Miód. Piosenki budujące po części na duchu (idzie to odczuć bez gry), lecz w większości melancholijna lub spokojna. Cudo!
To the Moon
Muzyka niesamowicie oddawała momenty i radości i smutku. Raz radosna, czasem strasznie dołująca. Piękna.
"Towarzyszu Burłak, znaleźliśmy nową dostawę... " ~ Płatonow x10000