18-05-2014, 21:30
To teraz już tak na marginesie:
Ja sam zawsze miałem "fazy". Gdy nudził mi się Unreal Tournament namiętnie "rżnąłęm" w Quake'a 3. Do czasu, gdy do kiosków nie trafiał nowy numer CD-Action, gdzie na cover CD w FPP Zone zawsze czekała na mnie świeża porcja Mutatorów i map do wypróbowania. Ależ się grało, mimo że były to dla mnie jeszcze czasu "przed internetem" i zmuszony byłem do męczenia botów.
Żeby pograć po sieci musiałem udawać się do lokalnej kafejki internetowej, ale tam wyboru dokonywano za mnie - dostępny był tylko Quake.
W materiale nie wspomniałem jeszcze o kilku fajnych aspektach obu gier, ale nie chciałem rozciągać długiego już filmu.
Męczy mnie tylko fakt, że zabrakło mi czasu na akapit o Translocatorze w Unreal Tournament, który umożliwiał zostawianie "pluskwy" w dowolnym miejscu mapy i natychmiastowe teleportowanie się do niej. Z jego pomocą można było też dostać się w trudno dostępne miejsce, a nawet... taktyczne zabijanie wrogów poprzez "telefragowanie" na ich pozycję.
No. Od razu mi lepiej. To teraz czekam na wasze historie.
Ja sam zawsze miałem "fazy". Gdy nudził mi się Unreal Tournament namiętnie "rżnąłęm" w Quake'a 3. Do czasu, gdy do kiosków nie trafiał nowy numer CD-Action, gdzie na cover CD w FPP Zone zawsze czekała na mnie świeża porcja Mutatorów i map do wypróbowania. Ależ się grało, mimo że były to dla mnie jeszcze czasu "przed internetem" i zmuszony byłem do męczenia botów.
Żeby pograć po sieci musiałem udawać się do lokalnej kafejki internetowej, ale tam wyboru dokonywano za mnie - dostępny był tylko Quake.
W materiale nie wspomniałem jeszcze o kilku fajnych aspektach obu gier, ale nie chciałem rozciągać długiego już filmu.
Męczy mnie tylko fakt, że zabrakło mi czasu na akapit o Translocatorze w Unreal Tournament, który umożliwiał zostawianie "pluskwy" w dowolnym miejscu mapy i natychmiastowe teleportowanie się do niej. Z jego pomocą można było też dostać się w trudno dostępne miejsce, a nawet... taktyczne zabijanie wrogów poprzez "telefragowanie" na ich pozycję.
No. Od razu mi lepiej. To teraz czekam na wasze historie.
