19-05-2014, 05:27
@CriX Doomsday
"Raczej laicy dalej uważają, że Quake 3 był dobry."
To ja ci powiem fakt- wszyscy pro gracze uważają, że q3 jest dużo lepszy od UT, a po Twoim komentarzu właśnie widać, że jesteś laikiem, zaraz wyjaśnię dlaczego.
"Ludzie go polubili bo był dużo łatwiejszy od UT. Prosta rozgrywka niewymagająca większych umiejętności. Siadałeś i grałeś."
Tutaj właśnie bardzo się mylisz. To UT był bardziej wymagający, ale na początku, gdy się "lamiło". W UT szybko dochodziłeś do poziomu, gdzie przy wielkim nakładzie czasu stawałeś się niewiele lepszy.
W q3 było odwrotnie. Sam sposób poruszania się w q3 jest "easy to learn, hard to master". Nauka dobrego strafe jumpingu (ktorego w "skomplikowanym" UT nawet nie ma) to kwestia wielu tygodni a nawet miesięcy grania. Do tego poznanie całej mechaniki mapy, kontroli pancerzy, broni etc.
"I nie przesadzaj z tą "rozbudowaną" w wypadku Q3. On był pod każdym względem biedniejszy od UT. Ładniejszy ale biedniejszy."
Dla laika tak- masz rację. Ale im więcej w tę grę grałeś tym dostrzegałeś, że jest zdecydowanie bardziej wyszukana, trudniejsza, dynamiczniejsza i zwyczajnie ciekawsza oraz bogatsza od UT.
Poczynając od broni, satysfakcji z gry, poprzez ogromne możliwości (zobacz jak wyglądają chociażby tricki w UT a q3- przepaść), poziomem gry (zobacz jak wyglądają mecze pro graczy w q3 a UT- znowu przepaść), nie mówiąc już o możliwości implementacji degragów, lepszych i ciekawszych meczy w duelach (1vs1), zdecydowanie ciekawszych, bardziej zbalansowanych i przemyślanych map.
Naprawdę UT pod tym względem wypada blado. I mówię to jako osoba, która grała na jakimś tam poziomie w obydwie gry. Scena UT w porównaniu do sceny q3 praktycznie nie istniała.
q3 miał to do siebie, że tej gry mogłeś uczyć się latami i zawsze było coś nowego do odkrycia a poziom gry do jakiego dochodzili najlepsi gracze był/jest wręcz niewyobrażalny. I topowi gracze do tej pory są coraz lepi. Poziom tej gry rósł cały czas w górę. A w UT? Mecze rok po premierze były takie same jak 10 lat po premierze. A to wszystko ze względu na ograniczenia dynamiki, możliwości jakie ta gra niosła.
Q3 przynosił tym większą frajdę i satysfakcję im byłeś w niego lepszy, co dostrzegał każdy, kto choć trochę dłużej w tę grę grał.
Moim zdaniem jesteś po prostu laikiem.
"Raczej laicy dalej uważają, że Quake 3 był dobry."
To ja ci powiem fakt- wszyscy pro gracze uważają, że q3 jest dużo lepszy od UT, a po Twoim komentarzu właśnie widać, że jesteś laikiem, zaraz wyjaśnię dlaczego.
"Ludzie go polubili bo był dużo łatwiejszy od UT. Prosta rozgrywka niewymagająca większych umiejętności. Siadałeś i grałeś."
Tutaj właśnie bardzo się mylisz. To UT był bardziej wymagający, ale na początku, gdy się "lamiło". W UT szybko dochodziłeś do poziomu, gdzie przy wielkim nakładzie czasu stawałeś się niewiele lepszy.
W q3 było odwrotnie. Sam sposób poruszania się w q3 jest "easy to learn, hard to master". Nauka dobrego strafe jumpingu (ktorego w "skomplikowanym" UT nawet nie ma) to kwestia wielu tygodni a nawet miesięcy grania. Do tego poznanie całej mechaniki mapy, kontroli pancerzy, broni etc.
"I nie przesadzaj z tą "rozbudowaną" w wypadku Q3. On był pod każdym względem biedniejszy od UT. Ładniejszy ale biedniejszy."
Dla laika tak- masz rację. Ale im więcej w tę grę grałeś tym dostrzegałeś, że jest zdecydowanie bardziej wyszukana, trudniejsza, dynamiczniejsza i zwyczajnie ciekawsza oraz bogatsza od UT.
Poczynając od broni, satysfakcji z gry, poprzez ogromne możliwości (zobacz jak wyglądają chociażby tricki w UT a q3- przepaść), poziomem gry (zobacz jak wyglądają mecze pro graczy w q3 a UT- znowu przepaść), nie mówiąc już o możliwości implementacji degragów, lepszych i ciekawszych meczy w duelach (1vs1), zdecydowanie ciekawszych, bardziej zbalansowanych i przemyślanych map.
Naprawdę UT pod tym względem wypada blado. I mówię to jako osoba, która grała na jakimś tam poziomie w obydwie gry. Scena UT w porównaniu do sceny q3 praktycznie nie istniała.
q3 miał to do siebie, że tej gry mogłeś uczyć się latami i zawsze było coś nowego do odkrycia a poziom gry do jakiego dochodzili najlepsi gracze był/jest wręcz niewyobrażalny. I topowi gracze do tej pory są coraz lepi. Poziom tej gry rósł cały czas w górę. A w UT? Mecze rok po premierze były takie same jak 10 lat po premierze. A to wszystko ze względu na ograniczenia dynamiki, możliwości jakie ta gra niosła.
Q3 przynosił tym większą frajdę i satysfakcję im byłeś w niego lepszy, co dostrzegał każdy, kto choć trochę dłużej w tę grę grał.
Moim zdaniem jesteś po prostu laikiem.