*Idąc w stronę rynku tak sobie rozmyślam nad moją egzystencją: *
Mimo iż żyję na tym świecie te 91 lat to nigdy nie widziałem kogoś mi podobnego. Jakim cudem(albo i nie) jest w ogóle możliwe, że taka istota jak ja w ogóle się narodziła? Niby powinienem się cieszyć życie i w sumie tak jest, ale ciągle zastanawia mnie jak w ogóle genetyka dopuściła to powstania.. mnie. Niski z długą, gęstą brodą jak krasnolud, zielonoszary z małymi, spiczastymi uszami niczym ork. Silny jestem, mięśnie mam słuszne, ale to cecha obu tych gatunków. Jeszcze to potrafiłbym jakoś zrozumieć, ale jak wytłumaczyć, że mam ten haczykowaty nos, małe, cwane oczka i ostre jak małe sztyleciki zęby jak u goblina? Niby moją matką była krasnoludzka kobieta, ojcem ork - nawiasem mówiąc brutalny przygłup. Często też przychodził do matki ten goblin, który mieszkał niedaleko, ale jak to możliwe, że miałbym dwóch ojców? Chociaż z drugiej strony wielu tych krótkowzrocznych ludzi i plugawych elfów myśli, że nie ma krasnoludzkich kobiet, a i ja niewiele ich spotkałem(choć te nieliczne spotkania bardzo miłe były - mało słów, dużo czynów) więc może może je kilku mężczyzn zapłodnić.. I niekoniecznie muszą być krasnoludy. Długo zastanawiałem się czemu moja matka nie wyszła za jakiegoś postawnego krasnoluda - górnika, albo inżyniera, ale chyba do końca normalna ona nie była(jak z resztą ten mój ojciec przygłup). Na całe szczęście oprócz wyglądu odziedziczyłem tylko siłę, a mój umysł w ogóle żadnych cech wspólnych z nimi nie ma. Dobrze, że byłem na tyle rozgarnięty, że jakie 60 lat temu wyjechałem z Grimhold(tak zwie się mieścina, gdzie się urodziłem i próbowałem wychować) i przyjechałem tutaj. Odciąłem się od tej "cudownej" rodzinki i mogłem zacząć żyć tak jak chciałem. Cały czas zastanawia mnie też inna kwestia - dlaczego zostałem drwalem. Jest to nietypowe tak dla krasnoludów jak i dla orków czy goblinów. No ale może to dlatego, że odziedziczyłem tylko wygląd i siłę. Lubię moją pracę - lekka jest bo silny jestem, na świeżym powietrzu. Tylko te przeklęte elfy. Najwidoczniej oprócz cech fizycznych odziedziczyłem też niechęć do elfów. Ludzi lubię - dobre piwo i wódkę robią, ale elfy? To dla mnie zbyt wiele. Wścibskie, ciekawskie, patrzą na wszystkich z góry. Jeszcze latają po lesie jak pracują i jęczą jak stare baby, że naturę niszczę, że zwierzynę straszę i muszą szukać gdzie indziej domu. Lubię zwierzaki, ale nie popadajmy w paranoję. I jeszcze ten ich wygląd.. Kobitki elfickie ewentualnie mogłyby być - trochę zbyt wysokie, ale w łożu nie to jest ważne. Niestety wykazują te cholerne cechy elfickiego umysłu. NO ALE MĘŻCZYŹNI!? Gdy by nie to, że piersi nie mą to pomyślałbym, że to kobita jest. W ogóle nie wyglądają jak mężczyźni - brody nie mają, włoski przylizane, buźki delikatne jak u kobitki.. TFU!! Obrzydzenie bierze jak na nich patrzę. Dobrze, że mieszkam z dala on nich w mojej chatce nieopodal lasu.
*Będąc niedaleko rynku słyszę przyciszony gwar, jakby wielu mówiło, ale nikt nie chciał być usłyszany.*
Co do licha ciężkiego się dzieje? - *powiedziałem do siebie wkraczając między stragany.*
Mimo iż żyję na tym świecie te 91 lat to nigdy nie widziałem kogoś mi podobnego. Jakim cudem(albo i nie) jest w ogóle możliwe, że taka istota jak ja w ogóle się narodziła? Niby powinienem się cieszyć życie i w sumie tak jest, ale ciągle zastanawia mnie jak w ogóle genetyka dopuściła to powstania.. mnie. Niski z długą, gęstą brodą jak krasnolud, zielonoszary z małymi, spiczastymi uszami niczym ork. Silny jestem, mięśnie mam słuszne, ale to cecha obu tych gatunków. Jeszcze to potrafiłbym jakoś zrozumieć, ale jak wytłumaczyć, że mam ten haczykowaty nos, małe, cwane oczka i ostre jak małe sztyleciki zęby jak u goblina? Niby moją matką była krasnoludzka kobieta, ojcem ork - nawiasem mówiąc brutalny przygłup. Często też przychodził do matki ten goblin, który mieszkał niedaleko, ale jak to możliwe, że miałbym dwóch ojców? Chociaż z drugiej strony wielu tych krótkowzrocznych ludzi i plugawych elfów myśli, że nie ma krasnoludzkich kobiet, a i ja niewiele ich spotkałem(choć te nieliczne spotkania bardzo miłe były - mało słów, dużo czynów) więc może może je kilku mężczyzn zapłodnić.. I niekoniecznie muszą być krasnoludy. Długo zastanawiałem się czemu moja matka nie wyszła za jakiegoś postawnego krasnoluda - górnika, albo inżyniera, ale chyba do końca normalna ona nie była(jak z resztą ten mój ojciec przygłup). Na całe szczęście oprócz wyglądu odziedziczyłem tylko siłę, a mój umysł w ogóle żadnych cech wspólnych z nimi nie ma. Dobrze, że byłem na tyle rozgarnięty, że jakie 60 lat temu wyjechałem z Grimhold(tak zwie się mieścina, gdzie się urodziłem i próbowałem wychować) i przyjechałem tutaj. Odciąłem się od tej "cudownej" rodzinki i mogłem zacząć żyć tak jak chciałem. Cały czas zastanawia mnie też inna kwestia - dlaczego zostałem drwalem. Jest to nietypowe tak dla krasnoludów jak i dla orków czy goblinów. No ale może to dlatego, że odziedziczyłem tylko wygląd i siłę. Lubię moją pracę - lekka jest bo silny jestem, na świeżym powietrzu. Tylko te przeklęte elfy. Najwidoczniej oprócz cech fizycznych odziedziczyłem też niechęć do elfów. Ludzi lubię - dobre piwo i wódkę robią, ale elfy? To dla mnie zbyt wiele. Wścibskie, ciekawskie, patrzą na wszystkich z góry. Jeszcze latają po lesie jak pracują i jęczą jak stare baby, że naturę niszczę, że zwierzynę straszę i muszą szukać gdzie indziej domu. Lubię zwierzaki, ale nie popadajmy w paranoję. I jeszcze ten ich wygląd.. Kobitki elfickie ewentualnie mogłyby być - trochę zbyt wysokie, ale w łożu nie to jest ważne. Niestety wykazują te cholerne cechy elfickiego umysłu. NO ALE MĘŻCZYŹNI!? Gdy by nie to, że piersi nie mą to pomyślałbym, że to kobita jest. W ogóle nie wyglądają jak mężczyźni - brody nie mają, włoski przylizane, buźki delikatne jak u kobitki.. TFU!! Obrzydzenie bierze jak na nich patrzę. Dobrze, że mieszkam z dala on nich w mojej chatce nieopodal lasu.
*Będąc niedaleko rynku słyszę przyciszony gwar, jakby wielu mówiło, ale nikt nie chciał być usłyszany.*
Co do licha ciężkiego się dzieje? - *powiedziałem do siebie wkraczając między stragany.*
![[Obrazek: image1.png?uid=2009824&m=0]](https://osusig.ppy.sh/image1.png?uid=2009824&m=0)