03-07-2014, 17:19
*Siedzę w domu jedząc obiad i rozmyślam o tym kim może być morderca.*
Najbardziej oczywistym mordercą jest ta elfa Kropcia - robi łuki, nóż też zrobić może, a jeśli jest z Bractwa Czarnej Bogini to oczywistym jest, że niejedną duszę ma na sumieniu. Phi.. o jakim sumieniu ja myślę, te bękarty nie mają sumienia. Ten rasista BigRedChick teoretycznie ma motyw, ale to wydaje się być zbyt oczywiste. Nie sądzę by był tak głupi. Ci wszyscy wioskowi magowie też mogą być mordercami, a ta cała paplanina o magii, miksturach czy jakimś zielsku może być tylko po to by umocnić w nas przekonanie, że takie "prymitywne" metody są im obce. Ciekawy jest ten strażnik. Jak mu tam.. CriX Doomsday. Parszywa gęba(może nawet bardziej niż moja), demonie oczy, poznaczony na ciele i do tego lubuje się w śmierci i krwi. Chciałbym się z nim spróbować. Wygląda na silnego, ale jest tylko byłym żołnierzykiem. Pewnie nigdy ciężko nie pracował tylko wojował. Wszyscy wojownicy mają o sobie zbyt wielkie mniemanie i gdyby nie broń byliby jak bezbronne dzieci. Mam tylko nadzieję, że nie jest kultystą Upadłego bo wtedy wszyscy mielibyśmy wielkie kłopoty. Gdzie pojawi się kultysta Upadłego tam znikają wszyscy bez wyjątku. Ehh, gdzie nie spojrzeć tam kulty i jacyś obłąkani wyznawcy. Myślałem, że tutaj będę wolny od tych obłąkańców.
*Wstaję od stołu i idę w stronę drzwi.*
Wieczorem pozmywam. Mam jeszcze kilka godzin do zmroku więc mogę jeszcze iść do lasu. Pewnie wielu mnie podejrzewa. W sumie im się nie dziwię, ale mi nie potrzebne sztylety, podstępy i noc. Gdybym chciał kogoś zabić to bym zabił bez zbędnych ceregieli.
*Wchodzę z domu, zamykam drzwi, biorę topór oraz piłę i idę do lasu.*
W lesie przynajmniej jest cicho i spokojnie.
Najbardziej oczywistym mordercą jest ta elfa Kropcia - robi łuki, nóż też zrobić może, a jeśli jest z Bractwa Czarnej Bogini to oczywistym jest, że niejedną duszę ma na sumieniu. Phi.. o jakim sumieniu ja myślę, te bękarty nie mają sumienia. Ten rasista BigRedChick teoretycznie ma motyw, ale to wydaje się być zbyt oczywiste. Nie sądzę by był tak głupi. Ci wszyscy wioskowi magowie też mogą być mordercami, a ta cała paplanina o magii, miksturach czy jakimś zielsku może być tylko po to by umocnić w nas przekonanie, że takie "prymitywne" metody są im obce. Ciekawy jest ten strażnik. Jak mu tam.. CriX Doomsday. Parszywa gęba(może nawet bardziej niż moja), demonie oczy, poznaczony na ciele i do tego lubuje się w śmierci i krwi. Chciałbym się z nim spróbować. Wygląda na silnego, ale jest tylko byłym żołnierzykiem. Pewnie nigdy ciężko nie pracował tylko wojował. Wszyscy wojownicy mają o sobie zbyt wielkie mniemanie i gdyby nie broń byliby jak bezbronne dzieci. Mam tylko nadzieję, że nie jest kultystą Upadłego bo wtedy wszyscy mielibyśmy wielkie kłopoty. Gdzie pojawi się kultysta Upadłego tam znikają wszyscy bez wyjątku. Ehh, gdzie nie spojrzeć tam kulty i jacyś obłąkani wyznawcy. Myślałem, że tutaj będę wolny od tych obłąkańców.
*Wstaję od stołu i idę w stronę drzwi.*
Wieczorem pozmywam. Mam jeszcze kilka godzin do zmroku więc mogę jeszcze iść do lasu. Pewnie wielu mnie podejrzewa. W sumie im się nie dziwię, ale mi nie potrzebne sztylety, podstępy i noc. Gdybym chciał kogoś zabić to bym zabił bez zbędnych ceregieli.
*Wchodzę z domu, zamykam drzwi, biorę topór oraz piłę i idę do lasu.*
W lesie przynajmniej jest cicho i spokojnie.
![[Obrazek: image1.png?uid=2009824&m=0]](https://osusig.ppy.sh/image1.png?uid=2009824&m=0)